Historia

Niech żyją milicjanci i esbecy !

Ostatnia aktualizacja: 06.09.2011 08:00
Święto Kosmosu i Aeronautyki lub Dzień Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa to święta PRL, których historię można poznać na wystawie zorganizowanej przez IPN.

IPN prezentuje wystawę o świętach i rocznicach w PRL. Ekspozycję zatytułowaną "Niech się święci... Obchody świąt i rocznic w Polsce Ludowej", można oglądać do 23 września.

Najważniejsze święto

Wystawę o komunistycznym kalendarzu świąt otwiera m.in. 1 Maja; było to najważniejsze święto partyjno - państwowe w Polsce Ludowej. "Lud pracujący miast i wsi" przymusowo uczestniczący w wiecach i pochodach był narzędziem w rękach komunistycznych propagandystów. Wyrażał m.in. poparcie dla rządzących, składał hołd przywódcom PRL i piętnował wrogów ludu. Wśród archiwalnych zdjęć z pierwszomajowych obchodów można zobaczyć np. fotografię z 1979 r., gdy I sekretarz KC PZPR Edward Gierek przyjmuje od podanego mu na trybunę małego dziecka wiązankę kwiatów. Zdjęciu towarzyszy szyfrogram MSW do komendantów wojewódzkich Milicji Obywatelskiej mający zapewnić, by wszystko przebiegało według z góry ustalonego scenariusza.

Lipcowe kłamstwo

Ekspozycja przedstawia także drugie co do ważności święto państwowe, czyli Narodowe Święto Odrodzenia Polski, które obchodzono 22 lipca dla uczczenia rocznicy powstania Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN) i ogłoszenia przez niego "Manifestu". To wydarzenie stało się jednym z mitów założycielskich PRL. W rzeczywistości PKWN utworzyli polscy komuniści z polecenia Stalina w Moskwie, gdzie wydrukowano także "Manifest". Na jednym ze zdjęć można zobaczyć gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który jako minister obrony narodowej w 1969 r. objeżdża odkrytym samochodem - rozłożystą czajką - przygotowane do defilady siły zbrojne PRL.

Spytaj milcjanta

Twórcy wystawy przypomnieli także mniej znane święta PRL jak np. Święto Kosmosu i Aeronautyki, które obchodzono 14 kwietnia. W okresie zimnowojennego napięcia loty w kosmos były - jak przypomina jedna z zaprezentowanych fotografii - "dowodem wyższości socjalizmu nad kapitalizmem". Własne święto, 7 października, miały także Milicja Obywatelska i Służba Bezpieczeństwa. W PRL chciano, by wizerunek milicjanta i wspierających go służb był pozytywny. Usilnie wmawiano społeczeństwu, że przez kilkadziesiąt lat komunizmu w Polsce funkcjonariusze MO i SB pełnili wyłącznie rolę "instytucji opiekuńczej".

Manipulacja

Poza innymi świętami, upamiętniającymi np. Powstanie Armii Czerwonej, Dzień Włókniarza, Powstanie Układu Warszawskiego, Dzień Ludowego Wojska Polskiego czy Rocznicę Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej, wystawa opisuje także instrumentalne wykorzystywanie takich świąt jak Międzynarodowy Dzień Kobiet, Dzień Matki lub Międzynarodowy Dzień Dziecka. 1 czerwca np. na spotkaniach z przedszkolakami pokazywano przywódców komunistycznych jako "dobrych wujków i dziadków".

Ekspozycję przygotowało Oddziałowe Biuro Edukacji Publicznej IPN w Łodzi: Paweł Kowalski, Grzegorz Nawrot i Artur Ossowski; projekt graficzny opracowała Milena Romanowska. Wykorzystano materiały archiwalne ze zbiorów m.in. archiwum IPN w Gdańsku, Łodzi, Warszawie i Wrocławiu, Archiwum Państwowego w Łodzi, Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, Narodowego Archiwum Cyfrowego w Warszawie, Polskiej Agencji Prasowej, a także ze zbiorów prywatnych Zofii Gromiec. Po raz pierwszy wystawę zaprezentowano 3 grudnia 2008 r. w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi.

Czytaj także

Jak SB inwigilowało naukowców

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2011 06:00
Według historyków IPN proces badania esbeckich akt dotyczących wyższych uczelni dopiero się rozpoczyna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Filmowcy w matni bezpieki

Ostatnia aktualizacja: 31.05.2011 07:00
Służba Bezpieczeństwa korzystała z sieci agentów, szukała tzw. haków, używała podsłuchów i kontrolowała korespondencję.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mundurowi nie chcą upamiętnienia braci Kowalczyków

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2011 10:00
6 października 1971, dzień przed akademią z okazji Dnia Milicjanta, Jerzy i Ryszard Kowalczykowie podłożyli ładunek wybuchowy pod uczelnianą aulą.
rozwiń zwiń