Historia

"Nasze wojska podjęły walkę..." - relacja z konferencji (WIDEO)

Ostatnia aktualizacja: 04.11.2011 16:32
Spotkanie zgromadziło byłych opozycjonistów, historyków i dziennikarzy. Prezentujemy ich spojrzenie na powstanie węgierskie 1956 roku.

3 listopada w 55. rocznicę powstania węgierskiego 1956 roku w Polskim Radiu odbyła się konferencja pt. "Nasze wojska podjęły walkę…", poświęcona narodowemu zrywowi nad Balatonem. Konferencję zorganizowały Węgierski Instytut Kultury i portal PolskieRadio.pl. Była połączona z prezentacją serwisu internetowego Wegry56.PolskieRadio.pl, który zawiera odnalezione cudem nagrania z archiwum Radia Wolna Europy - tzw. taśmy z Koblencji. Są to nagrania audycji nadawanych przez RWE w okresie powstania węgierskiego.

W konferencji, która odbywała się pod patronatem honorowym marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, udział wzięli m.in. uczestnicy powstania, świadkowie wydarzeń oraz historycy.

Przedstawiamy kolejną relację z tego wyjątkowego wydarzenia - rozmowy z uczestnikami konferencji:

Prof. Antoni Dudek pokusił się o porównanie przemian na Węgrzech i w Polsce w październiku 1956 roku oraz dwóch przywódców: Władysława Gomułki i Imre Nagya. Zdaniem prof. Dudka skutki powstania węgierskiego były przestrogą dla polskiej opozycji w późniejszych latach z okresem tworzenia "Solidarności" włącznie.

Prof. Jerzy Eisler wspomniał o polskiej solidarności z Węgrami. Podkreślił, że 1/4 światowej pomocy, która dotarła nad Balaton pochodziła właśnie z Polski. Nawet kierownictwo PZPR nie potępiło jednoznacznie rewolucji.
Historyk, prof. Andrzej Friszke porównywał węgierski zryw z wydarzeniami w Polsce. Jego zdaniem pragmatyczne podejście zazwyczaj romantycznych Polaków, którzy wtedy nie zdecydowali się na zbrojne wystąpienie, może wynikać z różnic w przekazie, który płynął z Radia Wolna Europa do Polski i na Węgry. Odpowiedź może znajdować się w taśmach z Koblencji.

Zofia Romaszewska - w tym czasie uczennica żeńskiego liceum - wspominała zorganizowaną z koleżankami ze szkoły zbiórkę lekarstw dla walczących Węgier. Zbiórka spotkała się z życzliwym przyjęciem wśród warszawiaków i była powodem do dumy dla nastoletnich wolontariuszek.