Historia

Jan Twardowski: lubię mówić szczegółami

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2022 05:55
– Moje wiersze pomogły mi poznać wielu ludzi – zaznaczał ks. Jan Twardowski. – Wiersze są jakimś środkiem porozumienia się z człowiekiem.
Ksiądz Jan Twardowski
Ksiądz Jan TwardowskiFoto: PAP/Radek Pietruszka

Jan Twardowski, kapłan i autor ponad 20 tomików wierszy, urodził się 1 czerwca 1915 roku.

Pisał do szuflady

W latach 1933-1935 współredagował międzyszkolne pismo młodzieży gimnazjalnej "Kuźnia Młodych". Na łamach tego pisma miał miejsce jego debiut. Po wojnie, w 1946 roku rozpoczął współpracę z krakowskim "Tygodnikiem Powszechnym". Z redakcją był związany do końca życia.

Przez lata pisał do szuflady. Pierwszy tomik wierszy "Znaki ufności" wydał dopiero w 1970 roku. Swoją poezję traktował jako sposób dotarcia do ludzi niewierzących. Charakterystyczne dla twórczości ks. Jana Twardowskiego było zamiłowanie do szczegółów. Podobno zwrócił mu na to uwagę Janusz Korczak, którego poznał w 1938 roku.

– On nie pisał wierszy, tak naprawdę, wiersze same się pisały przez niego, ulatywały po prostu – zaznaczał Marian Schmidt w audycji Anny Lisieckiej z 2006 roku. – Miał takie franciszkańskie podejście do literatury, te wiersze powstawały, kiedy miały powstać. On nie miał założenia, że pisze jakąś literaturę.


Posłuchaj
10:26 Jan Twardowski_zapisane w dźwięku.mp3 "Miłość może być bez wzajemności, ale przyjaźń nie" – o ks. Janie Twardowskim mówi autor książki "Niecodzienne spotkania z ks. Janem Twardowskim" Marian Schmidt, audycja Anny Lisieckiej z cyklu "Zapisane w dźwięku". (PR, 20.02.2006)

 

Kapłaństwo

Do seminarium duchownego zdecydował się wstąpić po dramatycznych wydarzeniach Powstania Warszawskiego. – On powiedział, że miał wizję, obudził się, nie mógł spać całą noc – mówił Marian Schmidt. – Czuł, że to jest jego powołanie.

Święcenia kapłańskie przyjął w 1948 roku, zaraz potem trafił do parafii w Żbikowie koło Pruszkowa, gdzie był wikarym przez trzy lata. – Byłem bardzo przywiązany do pierwszej swojej parafii, opuszczałem ją ze łzami w oczach – wspominał ks. Jan Twardowski w 1996 roku.


Posłuchaj
20:12 jan twardowski_biografia dźwiękowa.mp3 O miłości do przyrody, o Warszawie, czasach wojny oraz o przemijaniu mówi ks. Jan Twardowski, audycja Kai Kamińskiej z cyklu "Biografia dźwiękowa". (PR, 27.07.1996)

 

Jak podkreślał autor książki "Niecodzienne spotkania z księdzem Janem Twardowskim" Marian Schmidt, ks. Jan Twardowski nie miał w zwyczaju pisania kazań. Jego homilie były rodzajem filozoficznych rozważań, które tworzyły się podczas ich mówienia.

Pokorny sługa

Brak rodziny rekompensował sobie wieloma przyjaźniami oraz pracą z dziećmi. Od 1956 roku pracował w szkole dla dzieci upośledzonych. Cztery lata później zamieszkał przy Klasztorze Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny Sióstr Wizytek w Warszawie, gdzie aż do emerytury pełnił funkcję rektora. W tym czasie prowadził również duszpasterstwo dla dzieci, poza tym był spowiednikiem chorych w szpitalach.

– Samotny jest nie ten, od którego ludzie odeszli, a ten, który odszedł od ludzi – podkreślał ks. Twardowski w 1996 roku.

Słynna fraza: "Śpieszmy się kochać ludzi – tak szybko odchodzą" pochodzi z wiersza dedykowanego Annie Kamieńskiej. Jak przyznawał sam ksiądz Jan Twardowski, nie spodziewał się, że utwór ten będzie cieszył się taką popularnością.

Ksiądz Jan Twardowski zmarł 18 stycznia 2006 roku w Warszawie. Pochowany jest w krypcie, w Panteonie Wielkich Polaków - miejscu spoczynku dla zasłużonych w Świątyni Opatrzności Bożej.

mb

Czytaj także

Anna Kamieńska. Mistrzyni przeżywania cierpienia

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2011 12:00
"Bo umrzeć to zbyt mały powód, żeby przestać kochać" - tak o miłości pisała Anna Kamieńska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Ksiądz Paradoks" pisał nie tylko wiersze o żuczkach

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2011 11:04
– Nigdy nie byłam w kręgu ludzi, którzy są wielbicielami ks. Jana Twardowskiego i jego wierszy - wyznaje Magdalena Grzebałkowska, autorka biografii księdza.
rozwiń zwiń