244 lata temu, 27 października 1779 roku, zmarł Wacław Rzewuski, podróżnik, arabski emir, znawca koni.
"Złotobrody emir", jak później nazywali go Arabowie, pochodził z jednego z najstarszych i najpotężniejszych rodów Rzeczpospolitej. Wielu jego przodków piastowało najważniejsze urzędy w państwie. Z tej tradycji wyłamał się ojciec Wacława - Seweryn Rzewuski, hetman polny koronny, jeden z przywódców konfederacji targowickiej. Orientem interesował się od najmłodszych lat. Tajemniczy Wschód wzywał go do siebie. W końcu Rzewuski uległ zewowi przygody: około roku 1817 opuścił kraj pod pretekstem zakupu koni dla cara Aleksandra.
Wacław z Arabii
- W XIX wieku Arabowie znajdowali się pod panowaniem tureckim. Co pewien czas wybuchały powstania. Rzewuski w walce Arabów widział te same motywy, jakie kierowały Polakami w owym czasie. Nic dziwnego więc, że się z nią solidaryzował - słyszymy w audycji Elizy Bojarskiej.
19:33 o szalonym emirze - wacławie rzewuskim.mp3 "O szalonym emirze - Wacławie Rzewuskim", audycja Elizy Bojarskiej. (PR, 29.01.1984)
Sprzyjał antytureckiemu powstaniu, za co, po stłumieniu buntu, musiał ukrywać się przed Turkami. Podróżował po Egipcie, Turcji i Półwyspie Arabskim.
Legendarny za życia
Udział w walkach oraz znajomość koni - niezmiernie ważnych i cennych w kulturze Beduinów - wyniosła Rzewuskiego do godności emira: urzędnika i dowódcy wojskowego. Rzewuski wiódł życie pełne romantycznych przygód: podczas swoich podróży odkrywał ruiny starożytnych budowli, brał udział w bitwach, a nawet … porywał arabskie księżniczki. Szybko stał się sławny wśród Arabów: opowiadano o nim historie i śpiewano pieśni.
Ataman Rewucha
W wieku blisko czterdziestu lat, w 1820 roku powrócił do kraju. Tu zajął się pisaniem pamiętników, hodowlą koni arabskich i odbudowywaniem rodzinnego majątku na Podolu. Brak mu było jednak orientalnej wolności. Jej substytut starał się znaleźć w kulturze kozackiej. Przez kozaków, z którymi zaczął prowadzić koczowniczy tryb życia, nazywany był atamanem Rewuchą.
Zaginiony bez wieści
Hańbę ojca zmył Rzewuski własną krwią. W latach 1825-26 należał do Towarzystwa Patriotycznego. - Nadszedł rok 1830. Wieści o wybuchu powstania listopadowego dotarły na Ukrainę. Rzewuski, wraz z towarzyszami postanowił się do niego przyłączyć. Doszło do bitwy pod Daszowem - słyszymy w audycji "O szalonym emirze - Wacławie Rzewuskim".
Bitwa rozegrana 14 maja 1831 zakończyła się klęską wojsk powstańczych. O "Złotobrodym emirze" słuch zaginął.
Życie Wacława Rzewuskiego stało się inspiracją dla romantyków: Adama Mickiewicza ("Farys") i Juliusza Słowackiego ("Duma o Wacławie Rzewuskim").
bm