Eskadra Myśliwska im. Kościuszki
Było ich dziesięciu. Młodych amerykańskich pilotów ochotników, którzy po zakończeniu I wojny światowej nie wrócili do domów. Utworzyli eskadrę lotniczą i walczyli po polskiej stronie w wojnie polsko-bolszewickiej w latach 1919-1920.
Pierwsi ochotnicy amerykańscy w 7 eskadrze myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki: mjr Cedric E. Fauntleroy, kpt. Merian C. Cooper, kpt. Edward Corsi, por. George M. Crawford, por. Kenneth O. Shrewsbury, por. Carl H. Clark, por. H.C. Rorison, por. E. Noble. Źr. Wikipedia/domena publiczna
Nazwali się "kościuszkowcami" na cześć Tadeusza Kościuszki – bohatera walk o niepodległość Stanów Zjednoczonych w armii George’a Washingtona oraz walk o wolność Rzeczpospolitej, nieistniejącej wtedy na mapie Europy.
Pomysłodawcą powstania Eskadry Kościuszkowskiej (7 Eskadry Myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki) był amerykański oficer Merian Cooper, zafascynowany Polską, ponieważ jego prapradziadek brał udział w bitwie pod Savannah u boku Kazimierza Pułaskiego. Służbę w eskadrze Cooper traktował jako spłacenie długu wdzięczności wobec Polaków.
Tadeusz Rozwadowski - główny strateg bitwy warszawskiej
Merian Cooper wspominał: "Skłoniłem generała Tadeusza Rozwadowskiego, by zaprowadził mnie do naczelnika Piłsudskiego. Zaproponowałem mu, że natychmiast złożę dymisję z Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych i wstąpię do polskich wojsk lotniczych. Naczelnik jednej rzeczy nie zrozumiał. Myślał, że chcę dla pieniędzy zostać najemnikiem. Skoczyłem na równe nogi i powiedziałem, że nie przyjmę żadnego awansu, o ile nie zapracuję na niego w bitwie, i że nigdy nie przyjmę ani centa więcej uposażenia ponad to, jakie otrzymują polscy oficerowie. Palące, przenikliwe spojrzenie Naczelnika spoczęło na mnie przez moment, po czym wstał i uścisnął mi dłoń".
Amerykanie w błękitnych mundurach
Jesienią 1919 roku Amerykanie dotarli do Warszawy. Dostali błękitne mundury (takie jak Błękitna Armia gen. Józefa Hallera) i czapki rogatywki nawiązujące do czasów Kościuszki.
W latach 1918–1920 przez lotnictwo polskie przewinęło się około 1800 samolotów w ponad 100 typach. 968 maszyn pochodziło ze zdobyczy na okupantach i Armii Czerwonej, pozostałe z zakupów i darów. Na przełomie 1919/1920 Polska dokupiła samoloty. Polacy walczyli na myśliwcach, bombowcach i samolotach rozpoznawczych, m.in.: Bristol F.2B Fighter, Fokker D.VII, Albatros D.III, Sopwith Dolphin,: Breguet 14, Ansaldo SVA-9, Salmson 2A2, Airco DH.9.
Od 1 grudnia 1918 roku znakiem polskiego lotnictwa wojskowego była biało-czerwona szachownica, umieszczana na skrzydłach i ogonach polskich samolotów.
Skąd szachownica na skrzydłach polskich samolotów?
Eskadra Kościuszkowska miała swoją dodatkową identyfikację, umieszczaną na kadłubach. Autorem projektu był por. Edward Chess z Teksasu. Na czerwono-biało-niebieskiej tarczy znalazło się 13 gwiazd i 13 pasów, które odwoływały się do służby wojskowej Tadeusza Kościuszki w Stanach i na terenie Polski. Na tym tle umieszczona została czerwona aksamitna rogatywka i skrzyżowane kosy postawione na sztorc jako symbol chłopów walczących z Kościuszką o wolność ojczyzny.
Albartosy D III 7. Eskadry Myśliwskiej, z widocznym godłem eskadry. Źr. Wikipedia Commons
Powietrzne walki
Pilotom z Eskadry Kościuszkowskiej często powierzano dostarczenie rozkazów oddziałom armii lądowej oraz zadania zwiadowcze. 16 sierpnia 1920 roku eskadra otrzymała rozkaz powstrzymania kawalerzystów gen. Budionnego. 18 sierpnia odegrała znaczącą rolę w walkach o Lwów – przeprowadziła 72 loty bojowe.
Gen. Tadeusz Rozwadowski raportował:
"Eskadra 5, 6, 7 Kościuszko […], będąca pod komendą szefa korpusu awiatycznego 6 Armii, majora pilota Fauntleroya, dokonały dnia 16 i 17 sierpnia tegoż roku 129 wzlotów, podczas których zużyto 7700 kilogramów bomb i 16 700 naboi kulomiotowych.
Cyfry najwyraźniej wykazują rezultaty, jakie poczyniły Eskadry pod kierownictwem pilota majora Fauntleroya. Walki korpusów awiatycznych 6 Armii z kawalerią Budionnego były prowadzone z jak największą dokładnością i najlepszym skutkiem […] Wszystkich tych, którzy wykazali nadzwyczajną odwagę w ostatnich walkach pod Lwowem, poleca się, aby byli odznaczeni bez zwłoki". (Podpisano: Rozwadowski, generał porucznik, szef sztabu).
Kliknij w obrazek i dowiedz się, jak przebiegała wojna polsko-bolszewicka w latach 1919-1920:
Uznany za zaginionego
W lipcu 1920 roku Merian Cooper został zestrzelony przez bolszewików. Udało mu się wylądować, ale za linią wroga trafił do rosyjskiej niewoli. Przez polską stronę uznany został za zaginionego. Podjął dwie próby ucieczki i ta druga udała mu się. Wiosną 1921 roku, pokonując pieszo wiele kilometrów, wrócił do swojego oddziału.
Uhonorowani Orderami Virtuti Militari
Demobilizacja Eskadry miała miejsce w marcu 1921 roku. Amerykanie – uhonorowani przez marszałka Józefa Piłsudskiego Orderami Virtuti Militari, najwyższym polskim odznaczeniem wojennym – wrócili do swojej ojczyzny.
Ignacy Jan Paderewski - polityk i wirtuoz
W telegramie Ignacego Paderewskiego do płk Cedrica Fauntleroya padły słowa:
" […] Członkowie Pańskiej Eskadry Kościuszki – żywi czy umarli – mają pośród siebie wielu takich, którzy za dzielność, zapał i ducha poświęcenia, jakie złożyli na ołtarzu Polski w jej największej potrzebie, za bohaterskie czyny, dokonywane w najniebezpieczniejszych chwilach, wyżsi są ponad wszelką nagrodę i pochwały. Eskadra Kościuszki zamyka rozdział swojej działalności, lecz nie przestaje istnieć: żyć będzie w dziejach Polski i w sercach ludu polskiego, jako jeden z najsilniejszych, nierozerwalnych więzów między naszymi dwoma narodami". […]
Sukces "King Konga"
Merian Cooper po powrocie do Stanów Zjednoczonych wrócił do dziennikarstwa. Z tej pracy i zamiłowania do podróży powstały jego pierwsze filmy dokumentalne, m.in. z Azji i Afryki. Jego pierwszym filmem fabularnym, był "The Four Feathers" z 1929 roku.
W 1933 roku był współreżyserem i autorem scenariusza do filmu "King Kong", który odniósł oszałamiający sukces. W końcowej scenie - gdy na szczycie wieżowca Empire State Building, czyli znaku rozpoznawczego Nowego Jorku, olbrzymi goryl więzi bohaterkę - występuje sam Cooper. Pilotuje jeden z czterech dwupłatowców, które atakują goryla. Kiedy zna się życiorys Coopera, trudno nie skojarzyć tej sceny z wojną polsko-bolszewicką. To w tej wojnie amerykańscy piloci stanęli po stronie słabszej i bronili jej przed bolszewicką nawałą nadciągającą w stronę Europy Zachodniej "przez trupa białej Polski".
Plakat do filmu "King Kong" z 1933 roku
W rok od sukcesu "King Konga" amerykańska gazeta "Fortune" uznała Coopera za jedną z najważniejszych osób w Hollywood. Merian Cooper wyprodukował kilkadziesiąt filmów, a za całokształt pracy, w 1934 roku, odebrał Oscara, prestiżowa Nagrodę Akademii Filmowej.
Życiowa pasja
Pilotaż i samoloty były miłością życia Coopera. W czasie II wojny światowej pracował m.in. jako zastępca szefa sztabu lotnictwa amerykańskiego na Pacyfiku, pod dowództwem słynnego generała Douglasa G. MacArthura. Swoją karierę wojskową skończył także w randze generała.
Zmarł 21 kwietnia 1973 roku.
im