Historia

Kajetan Koźmian – zapominany klasyk

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2022 06:01
Poeta doczekał się surowej oceny historyków literatury, którzy uznali go za obskuranta, wstecznika, pozbawionego talentu rymotwórcę. Przy tym za ciasnego dogmatyka, z uporem zwalczającego nową myśl romantyczną w imię klasycystycznych norm i prawideł estetycznych. Czy słusznie?
Audio
  • Kajetan Koźmian - sylwetka poety w audycji z cyklu "Szkic do portretu" (PR, 05.03.1981)
Kajetan Koźmian, Wikimedia Commonsdomena publiczna
Kajetan Koźmian, Wikimedia Commons/domena publiczna

251 lat temu, 31 grudnia 1771 roku, urodził się Kajetan Koźmian, polski poeta, przedstawiciel klasycyzmu w sztuce i pamiętnikarz.

W historii literatury częste są przypadki, kiedy to pisarz, niegdyś ogromnie popularny i ceniony, traci z czasem swoją pozycję w hierarchii literackiej i świadomości społecznej. Zaczyna być oceniany krytycznie, a jego dorobek dyskryminowany. Klasycznym przykładem takiej ewolucji sądów jest Kajetan Koźmian.


Posłuchaj
09:42 pamiętniki kajetana koźmiana ___f 55640_tr_0-0_936a1007[00].mp3 O życiu i twórczości Kajetana Koźmiana opowiada historyk, prof. Tomasz Kizwalter. Audycja z cyklu "Lektury Czwórki" prowadzona przez Elżbietę Bojarską (PR, 03.05.1992)

 

- Postać oceniana kontrowersyjnie, znana niezbyt dobrze, a zasługująca na uwagę - mówił w audycji Polskiego Radia z 1992 roku historyk, prof. Tomasz Kizwalter.

Ziemianin z przełomu epok

Koźmian przyszedł na świat w dość zamożnej rodzinie szlacheckiej z Lubelszczyzny. Czasy jego młodości przypadły na bardzo burzliwy okres w dziejach Rzeczypospolitej – uchwalenie Konstytucji 3 maja, rozbiory, Insurekcję Kościuszkowską i ostateczny upadek państwa.

Po 1795 roku Koźmian osiedlił się w odziedziczonych po ojcu Piotrowicach w Galicji i przez następnych kilka lat pędził spokojny żywot ziemianina. Z tego czasu pochodzą jego pierwsze próbki literackie przede wszystkim ody.

W okresie napoleońskim przeprowadził się na terytorium Księstwa Warszawskiego, gdzie zrobił karierę urzędniczą. Został m.in. referendarzem Rady Stanu, a w 1812 roku objął funkcję sekretarza Konfederacji Generalnej i w jej imieniu pisał wezwania i manifesty.

Poemat "Ziemiaństwo"

Właśnie w tym okresie opinia publiczna zapoznała się z chyba najpopularniejszym dziełem poety, jakim było "Ziemiaństwo". Utwór ten w późniejszych latach spotkał się z krytyką i nieprzychylnymi opiniami.

- Myślę, że potomni ocenili Koźmiana niezbyt sprawiedliwie. W czasach, gdy "Ziemiaństwo" powstawało, było uważane za utwór znakomity. Koźmian czytywał je publicznie, a fragmenty ukazywały się w prasie - mówił w radiowej audycji prof. Tomasz Kizwalter.

"Ziemiaństwo" jest po części apologią dawnych czasów, ale dzieło kryło w sobie głębszy sens.

- Ideą naczelną poematu jest pochwała pojęcia ziemiaństwa i ziemiańskości, którą Koźmian utożsamiał z istotą polskości, zarówno jako styl życia i zespół wartości ideowych i etycznych - tłumaczył historyk.

Co ciekawe, autor redagował swoje dzieło przez wiele lat i ostateczna wersja poematu ukazała się dopiero w 1839 roku.

Spór klasyków z romantykami

Po upadku Napoleona Bonaparte Koźmian kontynuował karierę w Królestwie Polskim. W kolejnych latach piastował ważne funkcję państwowe, w latach 1826-27 był zastępcą ministra spraw wewnętrznych, a w 1829 roku został senatorem.

Kajetan Koźmian jako człowiek epoki oświecenia i przedstawiciel klasycyzmu w sztuce krytykował ideę romantyzmu i twórców tego młodego, radykalnego nurtu. Wchodził w polemikę z Adamem Mickiewiczem, który jego "Ziemiaństwo" określił jako "tysiąc wierszy o sadzeniu grochu".

- Wydaje się, że w konflikcie klasyków z romantykami względy czysto artystyczne nie grały szczególnej roli. Był to raczej spór światopoglądowy i polityczny - mówił prof. Kizwalter w audycji z 1992 roku.

Niechęć Koźmiana do romantyków wzmogła się szczególnie w momencie wybuchu Powstania Listopadowego, u podstaw którego leżała wizja walki z tyranią zaczerpnięta z twórczości romantycznej.

- Powstanie listopadowe jest momentem istotnym, bo o ile wcześniej nie lubił romantyków, tak po doświadczeniach zrywu zaczął ich nie cierpieć - zauważył gość radiowej audycji.

"Pamiętniki" zgryźliwego starca

W czasie walk Koźmian nie wykazywał żadnej aktywności, a po upadku powstania wrócił do majątku w Piotrowicach, gdzie spędził resztę swojego życia. Na szczególna uwagę zasługują ostatnie lata poety. To właśnie wtedy Koźmian spisał swoje "Pamiętniki", które dotyczą kilku epok i kluczowych dla historii Polski wydarzeń: schyłek wolnej Rzeczypospolitej, uchwalenie Konstytucji 3 maja, rozbiory, Insurekcja Kościuszkowska, epoka napoleońska, powstanie listopadowe.

Kajetan Koźmian rozpoczął ich spisywanie w wieku niemal 80 lat.

- Można zauważyć w "Pamiętnikach" wyraźną nutę złośliwości. Koźmian był starcem zgryźliwym i czasem bardzo niesympatycznym. […] Interesujące są jego opinie na temat osób odgrywających pierwszorzędną rolę w życiu politycznym kraju, choć nie zawsze są to oceny sprawiedliwe, czasami skrzywione osobistymi sympatiami i antypatiami - mówił prof. Kizwalter.

Mimo to "Pamiętniki" Koźmiana są doskonałym źródłem dla historyków.

Twórca zapomniany

Kajetan Koźmian zmarł w 1856 roku. Jego twórczość literacka jest dziś niemal zupełnie zapomniana. Dwa największe jego dzieła, poematy "Ziemiaństwo" i "Stefan Czarniecki", wzorowane na antycznych utworach Wergiliusza ukazały się już po sukcesie "Pana Tadeusza", który stanowi nieprześcigniony w poezji polskiej wzór epiki.

Romantycy z Adamem Mickiewiczem na czele bezsprzecznie wygrali spór z klasykami, a ich twórczość zupełnie przyćmiła dzieła takich poetów jak Kajetan Koźmian.


Czytaj także

Stanisław Barańczak: poeta musi mówić prawdę

Ostatnia aktualizacja: 26.12.2020 06:00
- Nie odrzucam polityki czy spraw społecznych jako tematu wiersza, raczej staram się zawsze widzieć je jako fragment wszystkich tych uwikłań, w których się człowiek znajduje - mówił poeta Stanisław Barańczak.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krzysztof Kamil Baczyński - poeta, który zamienił pióro na karabin

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2018 06:05
- Krzysztof Kamil Baczyński nie uważał poezji za swoje powołanie. Jego wielkim pragnieniem było zostać żołnierzem - wspominał Bogdan Deczkowski, powstańczy dowódca poety.
rozwiń zwiń