Historia

Kornel Ujejski. Ostatni wielki romantyk

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2023 05:40
200 lat temu, 12 września 1823 roku, urodził się Kornel Ujejski, poeta i publicysta, epigon romantyzmu.
Kornel Ujejski
Kornel UjejskiFoto: Wikimedia Commons/dp

Gdy Ujejski przychodził na świat, polski romantyzm – zapoczątkowany balladą "Romantyczność" Adama Mickiewicza w 1822 roku – trwał już rok.

Ujejski pochodził z niezamożnej szlacheckiej rodziny. W 1831 roku rozpoczął naukę we Lwowie. Miasto było wówczas intelektualnym sercem Galicji.

– Choć urodził się na Podolu, właściwie większość swojego życia spędził w okolicach Lwowa i był związany ze środowiskiem literatów lwowskich – wyjaśniał prof. Stanisław Dubisz w audycji Polskiego Radia. – Debiutował w "Dzienniku Mód Paryskich".


Posłuchaj
28:55 kornel ujejski___f 23492_tr_0-0_116105503c2344d7[00].mp3 Audycja z cyklu "Twórcy pięknego słowa" poświęcona Kornelowi Ujejskiemu. (PR, 8.11.1980)

 

Pierwszy okres twórczości Ujejskiego charakteryzuje się czerpaniem z tematyki biblijnej. Innym ważnym elementem jego dzieł jest polityczne zaangażowanie. Jego twórczość powstawała pod wpływem rewolucyjnych nastrojów, które wieściły nadejście Wiosny Ludów.

– Rok 1846 był wstrząsem dla Galicji. Planowane powstanie szlacheckie zostało utopione we krwi podczas rabacji galicyjskiej – mówił dr Andrzj Guzek. – Pod wpływem tego wydarzenia Ujejski napisał "Chorał", tekst w poetyce patetycznej, retorycznej, koturnowej, który jest utworem wstrząsającym.

Romantyk dostrzegał w chłopskim zrywie inspirację austriackiego zaborcy, a co ważniejsze uznawał go za odbicie narodowej tragedii Polaków.

Przeprowadzka na wieś i ożenek na początku lat 50. XIX w. wyznaczają początek drugiego okresu życia Ujejskiego. Twórczość poety w tym czasie charakteryzuje się społecznym zaangażowaniem i wrażliwością na sytuację chłopów.

– Po roku 1952 staje się poetą bardziej dojrzałym, a jego poezja bardziej zróżnicowana. Jego twórczość nie jest już tylko jednolitą poetyką patosu – opisywał prof. Stanisław Dubisz.

Utrzymane były jednak nadal w poetyce romantyzmu, epoki, która już wygasała. W tym czasie Ujejski był raczej publicystą niż poetą. Swoje poglądy przedstawiał w cyklu artykułów prasowych.

Ujejski dożył sędziwego wieku otoczony powszechnym szacunkiem. Jego pogrzeb przerodził się w patriotyczną manifestację. Kazimierz Badeni, Polak i premier Austrii żegnał Ujejskiego tymi słowami: "Trudno nam dziś prawie uwierzyć, że nie ma ostatniego z grona tych wielkich, co byli chlubą naszą i pociechą i narodu drogowskazem".

bm

Czytaj także

Juliusz Słowacki – urodził się poetą, a zmarł prorokiem

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2019 05:45
– On chciał być przewodnikiem, chciał być akceptowany, rozumiany, dostrzeżony – mówił o Juliuszu Słowackim historyk literatury prof. Andrzej Fabianowski. – Stąd też ta jego ogromna pracowitość, która przekuła się w obfitość dzieł.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kazimierz Brodziński - poeta przełomu

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2016 06:03
Swoją słynną rozprawą "O klasyczności i romantyczności tudzież o duchu poezji polskiej" rozpoczął wielką polemikę literacką, która zakończyła się ostatecznym zwycięstwem romantyzmu i przyjęciem go na stałe do tradycji polskiej poezji, aż po dzień dzisiejszy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Guillaume Apollinaire – poeta rozdarty

Ostatnia aktualizacja: 26.08.2017 06:04
Toczył wewnętrzny spór między tradycją a nowatorstwem. Doceniał nowe osiągnięcia, a jednocześnie zapowiadał nadejście epoki okrucieństwa i cierpienia. Poezja Appolinaire’a jest najpełniejszym wyrazem przełomu epok. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zygmunt Kaczkowski – realistyczny romantyk

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2023 05:35
- Powieści historyczne Kaczkowskiego łączy autentyzm pamiętników Jana Chryzostoma Paska i awanturniczość powieści Aleksandra Dumasa – mówił na antenie Polskiego Radia prof. Stanisław Dubisz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Maurycy Mochnacki – herold polskiego romantyzmu

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2022 05:35
- Maurycy Mochnacki dość żył dla swojej sławy, ale zbyt krótko dla ojczyzny, której był mocnym filarem – tymi słowami na francuskim cmentarzu pożegnał swojego przyjaciela kapitan Antoni Olszewski.
rozwiń zwiń