Historia

Stanisław Skwarczyński. Komendant Oleandrów

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2023 05:48
Przebył wzorcową dla piłsudczyka drogę, której najjaśniejszym punktem była karta legionowa. Jako jeden z ostatnich świadków tamtych dni dzielił się – aż do swojej śmierci 42 lata temu, 8 sierpnia 1981 – barwnymi wspomnieniami z okresu formowania zalążków Wojska Polskiego. 
Stanisław Skwarczyński
Stanisław SkwarczyńskiFoto: Polskie Radio na podstawie zbiorów NAC (dp)

W młodości bliżej mu było do endeków niż socjalistów. Należał nawet do organizacji młodzieżowej o sympatiach narodowych. Początkiem zmiany poglądów było dla niego uczestnictwo w tajnym spotkaniu Organizacji Promień (wykład agitacyjny na spotkaniu wygłaszał wówczas student historii, późniejszy generał, Marian Kukiel). W kierunku lewicy niepodległościowej ewoluowały także poglądy jego młodszego brata, Adama, który po latach da się poznać jako jeden z głównych ideologów obozu piłsudczykowskiego.

PILSUDSKI_663x364_ss.jpg
Józef Piłsudski - zobacz serwis specjalny

W "Kadrówce" i Legionach 

Jeszcze przed ukończeniem studiów architektonicznych na Politechnice Lwowskiej Skwarczyński wstąpił do tajnego Związku Walki Czynnej, a następnie do Związku Strzeleckiego – kuźni kadr przyszłego wojska, które w wielkiej wojnie miało, zgodnie z zamysłem Józefa Piłsudskiego, przynieść Polsce niepodległość.

Podobnie jak wielu wychowanków tych organizacji, po wybuchu I wojny światowej zasilił szeregi Pierwszej Kompanii Kadrowej, a później Legionów Polskich.

- Staraliśmy się być żołnierzami, może nawet żołdakami. Uczucia ideowo-patriotyczne przechowywane były gdzieś głęboko, w tajnych, skrywanych nawet przed sobą samym, zakątkach duszy. Broń Boże, ujawniać je w patetycznym frazesie. Nawet nasze piosenki były beztroskie i często bezsensowne – tak Skwarczyński wspominał początki w "Kadrówce". 


Posłuchaj
14:08 Stanisław Skwarczyński 1.mp3 Wypowiedź gen. Stanisława Skwarczyńskiego na temat Związku Walki Czynnej oraz Związku Strzeleckiego i Pierwszej Kompanii Kadrowej. (RWE, 30.11.1972)

 

W innym nagraniu weteran przyznawał jednak, że niełatwo było skryć emocje związane z historyczną chwilą.  

- Wybuch wojny i świadomość roli, jaką mamy w niej odegrać my, strzelcy, rozbudziły we mnie ogromny zapał. Miałem wrażenie, że nasz zapał promieniuje i udziela się społeczeństwu ówczesnej Galicji - wspominał. 


Posłuchaj
13:41 Stanisław Skwarczyński 2.mp3 "Oleandry krakowskie w 1914 roku" - wspomnienia gen. Stanisława Skwarczyńskiego - jednego z ostatnich żyjących w chwili nagrania żołnierzy Pierwszej Kadrowej - dotyczące atmosfery panującej w drużynach strzeleckich w przededniu I wojny światowej. (RWE, 22.02.1973)

 

Początkowo nie trafił do służby frontowej. Przydzielono mu rolę żywieniowca i zaopatrzeniowca. Później służył jako komendant Oleandrów. Był świadkiem fenomenu zaciągu do Legionów, które już wówczas postrzegano jako zalążek Wojska Polskiego. Przyjmował do służby tak odległe sobie sylwetki jak Stefan Żeromski i Feliks Kon, późniejszy członek Polrewkomu, który z nadania bolszewików miał rządzić Polską po jej podboju.

pierwsza-kompania-kadrowa_663.jpg
Pierwsza Kompania Kadrowa - zalążek Wojska Polskiego

Ku niepodległości

Po kryzysie przysięgowym Skwarczyński został przymusowo wcielony do armii austriackiej, z której zdołał jednak zdezerterować. Objął wówczas komendę nad łódzkim okręgiem Polskiej Organizacji Wojskowej. W latach formowania się II Rzeczpospolitej brał udział w walkach z Ukraińcami o rodzinny Lwów.  Służył też w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Jego kariera nabrała tempa po przewrocie majowym, kiedy objął dowództwo 3 Dywizji Piechoty (1929), a rok później prestiżową funkcję dowódcy 1 Dywizji Piechoty Józefa Piłsudskiego. W tym samym roku został mianowany generałem. 

Na czele "Ozonu"

W 1938 roku przeszedł jako wojskowy w stan spoczynku. Razem z bratem, Adamem, należeli wówczas do politycznego kręgu Adama Koca, desygnowanego rok wcześniej przez Edwarda Rydza-Śmigłego na przywódcę Obozu Zjednoczenia Narodowego. Kierowanie  tzw. "Ozonem", który miał być z jednej strony politycznym zapleczem Śmigłego, z drugiej próbą zawarcia sojuszu między sanacją a środowiskami narodowymi, okazało się ponad siły schorowanego już wówczas Koca. Jego następcą został właśnie Skwarczyński, który do nowego ugrupowania miał zachęcić kombatantów.

"Choć w wojsku uchodził za intelektualistę, nie miał niezbędnego daru wymowy ani żadnego doświadczenia, a jak się rychło okazało, nie umiał też opanować zupełnie mu nieznanej dziedziny - działalności politycznej", oceniał prof. Paweł Wieczorkiewicz w "Historii politycznej Polski 1935-1945". Skwarczyńskiego zastąpił sanacyjny "młody wilk" Zygmunt Wenda.

Skwarczyński przemawia podczas zebrania "Ozonu". Fot.: NAC Skwarczyński przemawia podczas zebrania "Ozonu". Fot. NAC

II wojna światowa

W sierpniu 1939 roku został przywrócony do służby. Objął dowództwo Korpusu Interwencyjnego, którego pierwotnym zadaniem było (przy założeniu, że konflikt z Niemcami będzie miał charakter lokalny) wkroczenie do Gdańska. Początek września radykalnie zrewidował te plany. Korpus i Armia "Pomorze" znalazły się w szczypcach niemieckiej machiny wojennej. Na dodatek rozkaz Naczelnego Wodza nakazywał Skwarczyńskiemu wycofanie sił, a jemu samemu przedostanie się w rejon Warszawy, gdzie miał objąć Grupy Operacyjnej "Wyszków". W już i tak tragiczną sytuację wkradł się dodatkowy czynnik zamętu.

Polscy żołnierze na frontach II wojny światowej - zobacz serwis historyczny

W wojnie obronnej Skwarczyński zdążył jeszcze – w charakterze dowódcy autonomicznej południowej grupy Armii "Prusy" - wziąć udział w obronie środkowej Wisły. Jego siły zostały doszczętnie rozbite pod Iłżą. Dowódca nakazał żołnierzom przedarcie się małymi grupkami na wschód.

Epigon

Ewakuował się do Rumunii, gdzie został internowany. W 1941 roku władze rumuńskie przekazały go w ręce Niemców. Resztę wojny spędził w oflagu. Wyzwolony przez wojska alianckie zdecydował się pozostać na emigracji. Nie wstąpił jednak do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Stronił też od angażowania się w życie emigracyjne. Wyjątek stanowiły pogadanki i wystąpienia z okazji kolejnych rocznic wymarszu Kadrówki z Oleandrów.

bm

Czytaj także

Michał Tokarzewski-Karaszewicz

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2010 12:49
Ur. 1893, zm. 1964. Generał Wojska Polskiego, wolnomularz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pierwsza Kompania Kadrowa – zalążek wojska polskiego

Ostatnia aktualizacja: 03.08.2023 05:40
"Żołnierze! Spotkał was ten zaszczyt, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa kolumna wojska polskiego, idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny" – pisał w rozkazie z 3 sierpnia 1914 Józef Piłsudski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stulecie Legionów Polskich

Ostatnia aktualizacja: 29.07.2014 12:30
3 sierpnia 1914 roku w krakowskich Oleandrach powstała Pierwsza Kompania Kadrowa, która potem zmieniła się w Legiony Polskie. Rozpoczynają się obchody stulecia Legionów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

103 lata temu Józef Piłsudski otrzymał buławę Marszałka Polski

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2023 06:00
Piłsudski marszałkiem był od 19 marca 1920 roku, ale na buławę musiał czekać do 14 listopada. Wobec sprzeciwu polityków sprawę awansu Komendanta wzięło na siebie wojsko.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lucjan Żeligowski - żołnierz, polityk, zdobywca Wilna

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2023 05:50
17 października 1865 roku w Oszmianie urodził się Lucjan Żeligowski - żołnierz I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej. Zasłynął jednak buntem, który - na polecenie Józefa Piłsudskiego - wywołał w Wilnie w 1920 roku. Rewolta doprowadziła do powstania nowego państwa - Litwy Środkowej, a w konsekwencji do przyłączenia Wileńszczyzny do Polski. 
rozwiń zwiń