Historia

Serhij Żadan. Poeta na wojnie z "rosyjskimi barbarzyńcami"

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2022 06:00
Serhij Żadan uważa, że zadaniem literatury jest mówić o tym, co najważniejsze. Od 2014 roku zarówno wierszem, jak i prozą opisuje wojnę na wschodzie kraju. Teraz relacjonuje codzienność atakowanego przez Rosjan Charkowa, naraża życie, pomagając ofiarom wojny, apeluje o wsparcie i dodaje otuchy Ukraińcom.
Po lewej: Serhij Żadan ze statuetką nagrody Angelus we Wrocławiu w 2015 roku; po prawej: zniszczony wskutek rosyjskiego ostrzału budynek w Charkowie (marzec 2022 roku)
Po lewej: Serhij Żadan ze statuetką nagrody Angelus we Wrocławiu w 2015 roku; po prawej: zniszczony wskutek rosyjskiego ostrzału budynek w Charkowie (marzec 2022 roku)Foto: Bartlomiej Kudowicz/Forum / PAP/EPA/STANISLAV KOZLIUK

"Pośród nocnych ulic,
pośród zgiełku i ognia,
pośród śmierci i miłości
ona zagrzebuje twarz w jego ramieniu,
rozpaczliwie bije weń pięściami,
płacze, krzyczy w ciemności.
Nie chcę, mówi, patrzeć na to wszystko,
nie mogę nosić w sobie tego wszystkiego.
Po co mi tyle śmierci?
Gdzie mam ją podziać?"

Fragment wiersza "Nosorożec" Serhija Żadana, w przekładzie Jacka Podsiadły, z tomu "Drohobycz. Księga wierszy wybranych (2014-2016)", wydanego w 2018 roku.

"Wolna Ukraina w znacznej mierze mówi i myśli słowami Żadana"

Serhij Żadan to autor tomów poezji, m.in. "Księga cytatów", "Etiopia", "Życie Maryi", "Templariusze", "Antena" i "Lista statków", a także powieści i zbiorów prozy, m.in. "Depeche Mode", "Woroszyłowgrad", "Mezopotamia", "Anarchy in the UKR", "Hymn demokratycznej młodzieży" i "Internat". Napisał też dwa dramaty. Od lat tworzy teksty piosenek i śpiewa w zespole Żadan i Psy (wcześniej Psy w Kosmosie), a ostatnio także w kapeli Mannerheim Line. Jest ponadto działaczem charytatywnym i aktywistą obywatelskim wspierającym dążenia Ukrainy do zacieśnienia relacji ze światem zachodnim i Unią Europejską.

Obdarzony niezwykłym darem obserwacji, twórca - raz posługując się formą poetycką, a raz zapisem prozatorskim - relacjonuje losy i myśli zwykłych Ukraińców. Jest bezlitosnym, lecz także czułym i lirycznym prześmiewcą posowieckich absurdów na Ukrainie. Jako urodzony buntownik przeciwstawia się maskaradzie, którą dawne radzieckie republiki przejęły w spadku po ZSRR. Metaforę ukraińskiego społeczeństwa buduje z narracji o peryferiach oficjalnego lub tylko wyobrażonego życia narodu, pisząc zarówno o ludziach z półświatka, gangsterach, szemranych przedsiębiorcach i cwaniakach, jak i o sportowcach, młodzieży marzącej o lepszej przyszłości, pracownikach biurowych i umysłowych.

Jego opowieści opierają się zwykle na paradoksie, którego źródłem jest tyleż sytuacja społeczna bohaterów, co uniwersalne namiętności, naturalne emocje i nieusuwalne ograniczenia każdej ludzkiej relacji.


Posłuchaj
04:34 Zadura o przekładzie Anteny 28.06.2021 Bohdan Zadura o swoich tłumaczeniach wierszy Serhija Żadana zebranych w tomie "Antena" (PR, 28.06.2021)

 

W 2015 roku, gdy Serhija Żadana za jego "Mezopotamię" uhonorowano Literacką Nagrodą Europy Środkowej "Angelus", jurorka wyróżnienia, dziennikarka Justyna Sobolewska wprost stwierdziła: "Żadan to teraz najwybitniejszy twórca na Ukrainie". Na początku marca 2022 roku, kilka dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, prof. dr hab. Anna Łebkowska i prof. dr hab. Paweł Próchniak z Komitetu Nauk o Literaturze Polskiej Akademii Nauk oświadczyli: "podjęliśmy uchwałę o wysunięciu kandydatury Serhija Żadana do literackiej Nagrody Nobla".

Jest już wprawdzie zbyt późno, bo kandydatów można zgłaszać tylko do 31 stycznia, niektórzy spekulują jednak, że z uwagi na wyjątkowe okoliczności noblowska kapituła zdecyduje się na złamanie własnego regulaminu. Komitet Nauk o Literaturze tak uzasadnia swój wniosek:

"Żadan - jeden z najwybitniejszych poetów Ukrainy i znakomity prozaik, tłumaczony i nagradzany na świecie - jest w naszej opinii pisarzem noblowskiej miary. Jego głos jako poety pozostaje od lat szczególnie ważny dla Ukraińców. Wolna Ukraina w znacznej mierze mówi i myśli słowami Żadana, uważnie ich słucha. Dzisiaj poeta jest w swoim Charkowie. I walczy".

Na marginesach Charkowa

Charków nie jest rodzinnym miastem Serhija Żadana. Pisarz urodził się 23 sierpnia 1974 roku w Starobielsku, w obwodzie ługańskim, w ówczesnej Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej. Do Charkowa - już po upadku ZSRR - przyjechał na studia i tutaj debiutował na początku lat 90. Choć w ciągu trwającej trzy dekady kariery literackiej podróżował do wielu miast na całym świecie i w wielu z nich tworzył, to właśnie Charków - położony na wschodzie Ukrainy, niemal przy samej granicy z Rosją - stał się jego miejscem na ziemi.

Twórca nie kryje swojej miłości do tego miasta. Uczynił je bohaterem wielu swoich książek. - W "Anarchy in the UKR" jest cały rozdział poświęcony różnym miejscom Charkowa - mówił w Polskim Radiu w 2008 roku. - Kiedyś nawet proponowano mi, żebym oprowadzał wycieczki po "nieformalnym" Charkowie, związanym z historią i literaturą. Bardzo podoba mi się, że ludzie, przyjeżdżając do Charkowa, sięgają po moją książkę, bo o Charkowie mało się teraz pisze. Więcej pisało się w latach 20. XX wieku – dodał.


Posłuchaj rozmów Katarzyny Nowak z Serhijem Żadanem
17:02 Serhij Zadan Kasia Nowak 29.06.2008.mp3 Serhij Żadan o zbiorze opowiadań "Hymn demokratycznej młodzieży" oraz innych utworach (PR, 29.06.2008)

 

29:25 Serhij Zadan Kasia Nowak 11.05.2005.mp3 Serhij Żadan o swojej twórczości, pomarańczowej rewolucji, polsko-ukraińskich różnicach językowych i sytuacji literatury w swoim kraju (PR, 11.05.2005)

 

Dyplom charkowskiego Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego Serhij Żadan uzyskał dzięki pracy o twórczości Mychajły Semenki, naczelnego twórcy ukraińskiego futuryzmu, poety rozstrzelanego - jak wielu innych awangardzistów w ZSRR z lat 20. i 30. XX wieku - przez NKWD za "próbę obalenia władzy sowieckiej". Eksperymentalna liryka Semenki silnie wpłynęła na literacką wrażliwość Żadana. Futurysta, sam związany z Charkowem, sto lat temu wprowadził do ukraińskiej poezji temat miasta. Wątek ten Żadan podejmuje w swojej poezji i - przede wszystkim - w prozie.

Prozaikiem Serhij Żadan został dekadę po debiucie poetyckim. Miasto w jego powieściach i opowiadaniach stanowi nie tylko plastycznie odtworzone miejsce akcji, lecz także zyskuje status mitologiczny, oddziałując na myśli i działania postaci. Niekiedy nazwa miasta pojawia się od razu w tytule - tak jest w przypadku powieści "Woroszyłowgrad" (to dawna nazwa Ługańska), a czasem tytuł staje się metaforą miejsca, gdy ukochany Charków zostaje "Mezopotamią" (książkę tę autor określił jako "powieść w opowiadaniach i trzydziestu wierszach").


Posłuchaj
18:22 rozmowa o woroszyłowgradzie Żadana 10.03.2013.mp3 Magdalena Miecznicka, Piotr Kofta i Małgorzata Szymankiewicz rozmawiają o książce "Woroszyłowgrad" Serhija Żadana (PR, 10.03.2013)

 

"Wojna jest zawsze bliżej, niż sobie wyobrażamy"

Wojenne miasto - tym razem bez konkretnej nazwy - pojawia się w głośnym "Internacie". Gdy w 2014 roku w obwodach ługańskim i donieckim prorosyjscy separatyści rozpoczęli zbrojny konflikt, Serhij Żadan był jednym z pierwszych, którzy poruszyli problem wojny. Urodzony w Starobielsku pisarz dobrze zna tereny, gdzie od dziesiątków lat żyją obok siebie Ukraińcy i Rosjanie, tworząc kulturową i społeczną mieszaniną, w którą nagle wjechały czołgi i wpadły pociski artyleryjskie, choć dla większości tamtejszych obywateli kwestia narodowości nie miała do tej pory znaczenia.


Posłuchaj
16:02 Czytelnia o Internacie Zadana 2.03.2019.mp3 "To uniwersalna rzecz o wojnie, o opresji, o oblężeniu i złapaniu ludzi w pułapkę". Magdalena Mikołajczuk, Piotr Kofta i Małgorzata Szymankiewicz omawiają "Internat" Serhija Żadana (PR, 2.03.2019)

 

Żadan pokazuje w "Internacie" inną wojnę niż ta, którą kiedyś określano "sprawiedliwą". Wojna to chaos, permanentna dezinformacja i absolutna przypadkowość. To piekło, które wyrosło na gruzach nigdy nie domkniętych spraw pogranicza ukraińsko-rosyjskiego. W Donbasie strzela każdy, choć prawie nikt nie wie, po której jest stronie i kto jest tam, gdzie strzela. Wojna jest tu starożytną plagą, która burzy miasto, pali dobytek ludzki i zostawia za sobą spalone ciała. Cywile - starcy, kobiety, dzieci, chorzy - pragną tylko przeżyć, choćby miało to być uparte trwanie w tłumie cisnącym się w poczekalni dworca. Nie ma dla nich znaczenia, kto wygra, bo mają poczucie, że zabić próbuje ich każdy.

– Chciałem napisać tę książkę tak, by pokazać, że wszystkie wojny są strasznie podobne, przede wszystkim w swoim krwawym dramatyzmie – opowiadał Serhij Żadan w Polskim Radiu w 2019 roku. – Takie historie mogły wydarzyć się na Bałkanach czy w Syrii. Dlatego czytelnik, który nie wie zbyt wiele o ukraińskiej wojnie, nie zna jej realiów, rozumie, że podobne rzeczy mogą dziać się gdziekolwiek. Wojna na pierwszy rzut oka jest strasznie daleko, ale tak naprawdę jest bliżej, niż sobie wyobrażamy – mówił.

Zadaniem, które postawił sobie pisarz, było opisanie nienaturalnego wymiaru konfliktu zbrojnego. – Chciałem pokazać, co czują ludzie, którzy znajdują się w strefie rażenia, w strefie śmierci. Dla cywila, człowieka, który nie trzyma w rękach broni, najbardziej odczuwalny w czasie wojny jest strach. Chciałem pokazać atmosferę strachu totalnego. Bo wojna to przede wszystkim nienormalność, odwrotność jakiejkolwiek sytuacji życiowej – tłumaczył.


Posłuchaj
15:14 Serhij Zadan Magda Mikołajczuk 17.04.2019.mp3 Serhij Żadan opowiada Magdalenie Mikołajczuk o swoim "Internacie" (PR, 17.04.2019)

 

Barbarzyńcy w mieście poetów

Nowy etap wojny, rozpoczęty 24 lutego 2022 roku rosyjską agresją na obszarze całej Ukrainy, przyniósł ze sobą nieco inny zestaw problemów. Wróg jest jasno określony, zagrożone jest życie, zdrowie i własność milionów ludzi, a konkretne działania obronne i humanitarne muszą być prowadzone właściwie bez przerwy. Serhij Żadan, którego inwazja zastała w Charkowie, od razu włączył się w pomoc cywilnym ofiarom wojny. Wywozi ludzi z ostrzeliwanych terenów, organizuje i wspiera transporty leków, żywności, środków higieny i innych potrzebnych przedmiotów, w mediach społecznościowych publikuje apele o pomoc materialną, a także zdjęcia i filmy dokumentujące nie tylko zniszczenia dokonane przez Rosjan, lecz także nieprzerwany opór Ukraińców.

Nie szczędzi gorzkich słów Rosji. 7 marca pod zdjęciem uszkodzonego pociskami budynku "Słowo", wybudowanego w Charkowie w latach 30. XX wieku jako dom pracy twórczej, napisał: "dla Rosjan to całkiem naturalne: zawsze niszczyli naszą kulturę (...). Rosjanie to barbarzyńcy". Częściej jednak zagrzewa współobywateli do boju, podkreślając determinację obrońców Charkowa, wolontariuszy i zwykłych ludzi. 5 marca: "Rosjanie są szaleni, jeśli naprawdę chcą tu wjechać". 7 marca: "Charków to ukraińskie miasto, nikt tu nie czeka na Rosjan". 8 marca: "Te suki po prostu nie mają pojęcia, kogo zaatakowały".

Charków - drugie pod względem liczby mieszkańców miasto w Ukrainie - nadal znajduje się w ukraińskich rękach (sytuacja w dniu 10 marca 2022 roku), ale wciąż jest ostrzeliwany i bombardowany przez rosyjską artylerię. Pociski trafiają w budynki mieszkalne i obiekty infrastruktury. Rosjanie łamią prawo międzynarodowe i strzelają do cywilów - od początku inwazji zabili ponad 130 osób. Setki mieszkańców Charkowa tłoczą się na peronach dworca kolejowego, próbując dostać się do pociągów ewakuacyjnych.

W niedzielę 6 marca było spokojniej. Rosyjska artyleria umilkła na pewien czas. Na swojej oficjalnej stronie na Facebooku Żadan opublikował kilka zdjęć słonecznego dnia w Charkowie, w którym powoli kończy się zima. "Z dachów zsuwają się ciężkie śniegowe czapy. W mieście panuje taka cisza, że ludzie odwracają się z niepokojem na odgłos spadającego śniegu" - relacjonował. Aura przedwiośnia i spokój panujący na ulicach dawały nadzieję na przyszłość. Serhij Żadan pisał:

"Chcemy jak najszybciej odbudować Charków, wyrzucając za granicę i w niepamięć całą tę obrzydliwość, które przyszła do ​​nas ze wschodu. Zobaczycie, że nadal będzie to miasto poetów i uniwersytetów. Flaga państwowa będzie dalej wisiała nad miastem".

Michał Czyżewski

Czytaj także

Wojna na Ukrainie. Ukraińcy nie pierwszy raz w historii odpierają atak Rosji

Ostatnia aktualizacja: 27.02.2022 05:55
Ponad sto lat temu Ukraińska Republika Ludowa musiała bronić swojej niepodległości i suwerenności już niespełna miesiąc po powstaniu. W grudniu 1917 roku została zaatakowana przez bolszewików, a niedługo później również przez Białych Rosjan, czyli zwolenników władzy carskiej. I chociaż walki ostatecznie zakończyły się zwycięstwem Armii Czerwonej, ukraińska tożsamość niepodległościowa nie zamarła, stale pielęgnowana przez działaczy krajowych i emigracyjnych. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Hymn Ukrainy. Co łączy go z "Mazurkiem Dąbrowskiego"?

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2024 05:55
97 lat temu "Mazurek Dąbrowskiego" został ogłoszony hymnem państwowym. Jego pierwszy wers jest bliźniaczo podobny do słów wiersza, który stał się tekstem hymnu Ukrainy. To podobieństwo dużo mówi o sytuacji obu narodów w drugiej połowie XIX wieku. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dlaczego Rosja atakuje Kijów? Historyk: powodem jest też symboliczne znaczenie miasta w dziejach Rusi

Ostatnia aktualizacja: 27.02.2022 05:50
- W konflikcie rosyjsko-ukraińskim historia odgrywa niebagatelną rolę. Jest wręcz przesądzająca, czego nie widać na ekranach telewizorów czy komputerów – mówi PAP historyk prof. Andrzej Chwalba. Rozmowa została przeprowadzona w piątek 25 lutego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ukraina barwna i europejska. Jarosław Iwaszkiewicz o swojej małej ojczyźnie [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2024 06:00
– Wieczorami siedziałem w kuchni, przy palącym się pod płytą ogniu, i słuchałem pięknych ukraińskich bajek, gadek i legend – tak pod koniec lat 50. XX w. w Polskim Radiu wspominał swoje dzieciństwo Jarosław Iwaszkiewicz. Ten znakomity polski poeta urodził się i wychował na terenach dzisiejszej Ukrainy. Fakt ten miał wpływ na całą jego twórczość.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Maria. Powieść ukraińska". Tajemnicze arcydzieło o grozie życia

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2022 08:35
Znawcy podkreślali, że gdyby nie pojawiły się "Ballady i romanse" Mickiewicza, polski romantyzm zaczynałby się właśnie od tego utworu: "Marii" Antoniego Malczewskiego. – Jest to jedna z najpiękniejszych książek w naszej literaturze – mówił w Polskim Radiu Marek Bieńczyk.  
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rewolucja lutowa 1917. "Klucz do zagadki fiaska demokracji w Rosji"

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2024 05:55
107 lat temu, 8 marca (23 lutego wg kalendarza juliańskiego) 1917 roku, rozpoczęła się rewolucja lutowa. - Bez badań nad rewolucją lutową nie sposób zakończyć szaleństwa, którego jesteśmy teraz świadkami – ocenia dr Michał Patryk Sadłowski, historyk państwa i prawa, autor książki "Między Mikołajem II a Leninem. Państwowość rosyjska i jej koncepcje w czasie rewolucji lutowej 1917". 
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Walczcie, a zwyciężycie!". Taras Szewczenko i ukraińska postawa wobec historii

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2024 05:51
Jest poetą narodowym Ukrainy, symbolem ukraińskiej tożsamości, emblematem wolności. Twórcą tej rangi, co w Polsce Adam Mickiewicz. 9 marca 2024 roku mija 210. rocznica urodzin Tarasa Szewczenki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sukces ukraińskiej armii. Zginął ważny rosyjski generał

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2022 01:35
W walkach na przedmieściach Charkowa zginął generał major Witalij Gierasimow, szef sztabu rosyjskiej 41 armii - poinformowała w poniedziałek agencja Ukrinform powołując się na ukraińskie ministerstwo obrony.
rozwiń zwiń