Historia

Koleją na Kasprowy Wierch

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2012 08:00
- Co za wariat, stale zjeżdżać tym samym śladem? – mówiono o nim i nikt nie przypuszczał, że ten wariat wybuduje w końcu kolejkę linową na Kasprowy Wierch. Tym wariatem był Aleksander Bobkowski.
Audio
  • Jak zrodził się pomysł na budowę kolejki linowej na Kasprowy Wierch
Kolejka na Kasprowy Wierch
Kolejka na Kasprowy WierchFoto: Walther/Wikipedia/domena publiczna

Uważa się go za ”ojca” popularnego narciarstwa. Kiedy w roku 1907 utworzono zakopiański oddział narciarzy Towarzystwa Narciarskiego istniała już spora grupa entuzjastów tego sportu: Stanisław Barabasz, Mieczysław Karłowicz, Mariusz Zaruski. Aleksander Bobkowski do nich dołączył. Organizowali wycieczki i wielodniowe wyprawy po tatrzańskich szczytach. Statut narciarzy, którego autorem był Zaruski wymagał od kandydata sprawnego wspinania się po górach. Trzeba było mieć na koncie co najmniej 3 wejścia na szczyty powyżej 2000 m i świetnie jeździć na nartach. Bobkowski znakomicie się do tego nadawał. Kochał góry i narty. Po I wojnie założył Polski Związek Narciarski. Przez wiele lat był jego prezesem. To dzięki jego staraniom w Zakopanem odbyły się Narciarskie Mistrzostwa Świata FIS i to dwukrotnie, w 1929 i 1939 roku.

Mariusz Zaruski napisał w jednej ze swoich tatrzańskich opowieści, jak to w styczniu 1910 grupa, licząca siedmiu narciarzy wybrała się na Przełęcz Goryczkową i na grań Kasprowego Wierchu. W drodze powrotnej – wspominał Zaruski – Aleksander Bobkowski rozpoczął zjazd spod szczytu góry do Kuźnic. Przejazd trwał 27 minut. W innym felietonie podawał, że Bobkowski w ciągu jednego zimowego dnia dwukrotnie wszedł na Kasprowy i zjechał ze szczytu do Kuźnic.

Na pewno nie tylko on marzył o tym, by ułatwić sobie drogę na Kasprowy Wierch. W 1933 został wiceministrem komunikacji. W początku 1934 Bobkowski zgłosił projekt budowy kolei linowej.

Maciej Pinkwart, pisząc o historii kolei linowej na Kasprowy Wierch stwierdził:

- Można by sądzić, że to osobista sympatia do Kasprowego powodowała Bobkowskim, gdy zgłaszał projekt budowy kolei na ten szczyt. Jeśli jednak tak było, to sympatia ta była uwarunkowana głęboką wiedzą narciarską, wypracowaną w trakcie własnej długoletniej praktyki: Kasprowy po prostu, jak na tatrzańskie warunki jest najlepszą górą dla uprawiania narciarstwa zjazdowego (…). W myśl projektu, trasa przebiegała początkowo przez tereny, należące do dóbr Jerzego Uznańskiego, a wyżej – przez współwłasność górali z terenów Murzasichla. Odpowiednie uzgodnienia podpisano 25 lipca, a 26 lipca 1935 roku Ministerstwo Komunikacji wydało formalne zezwolenie na budowę – pisał Pinkwart.

 Prace rozpoczęto 1 sierpnia 1935. W kilka miesięcy później, w październiku postawiono drewniane podpory, na których usytuowano linową kolej roboczą. Mimo zimna, śniegu prowadzono intensywne prace. Termin oddania był wyśrubowany, ale został dotrzymany. 26 lutego 1936 roku kolej wystartowała w swój pierwszy kurs z Kuźnic do stacji przesiadkowej na Myślenickich Turniach. Na Kasprowy Wierch pierwszy srebrny wagonik dojechał w niedzielę, 15 marca 1936, po 227 dniach budowy. W pierwszym roku eksploatacji na szczyt Kasprowego wjechało koleją 165.000 osób.

Koszty budowy zwróciły się jeszcze przed wybuchem II wojny światowej.

Posłuchaj jak rodził się pomysł budowy kolejki linowej na Kasprowy Wierch.

Czytaj także

Kolejka na Kasprowy Wierch i Gubałówkę w rękach Słowaków?

Ostatnia aktualizacja: 10.05.2011 20:23
Słowacy są zainteresowani zakupem spółki Polskie Koleje Linowe, która jest właścicielem m.in. kolejki linowej na Kasprowy Wierch, czy kolejki szynowej na Gubałówkę.
rozwiń zwiń