Balkon Mussoliniego ma przyciągać turystów

W Pałacu Weneckim nie gaszono światła, aby Włosi wiedzieli, że Duce ciężko dla nich pracuje.

Turyści zwiedzający Pałac Wenecki w centrum Rzymu niebawem będą mogli wychylić się ze znajdującego się na jego fasadzie niewielkiego balkonu. Na starszych zrobi to na pewno duże wrażenie, z tego miejsca bowiem przez cały czas swoich rządów zwracał się do Włochów Benito Mussolini.

Mussolini wybrał Pałac Wenecki na swoją siedzibę. Starsi rzymianie pamiętają, że przez całą noc nie gaszono tam światła, aby Włosi wiedzieli, że Duce pracuje dla nich bez chwili wytchnienia. Dość szybko wyszło na jaw, że wódz faszyzmu przyjmował tam również często swe kochanki.

Wszyscy pamiętają bądź wiedzą z lekcji historii, że 10 czerwca 1940 roku z balkonu pałacu Mussolini wypowiedział wojnę Francji i Wielkiej Brytanii. Udział w II wojnie światowej skończył się dla Włoch tragicznie i nikt nie troszczył się przez dziesiątki lat o balkon, który był trybuną Mussoliniego. Odnowiono go dopiero niedawno, a pierwszą osobą, której pokazano go po remoncie, był w poniedziałek prezydent Giorgio Napolitano. Jak zapewnił towarzyszący mu wiceminister kultury Francesco Giro, szef państwa nie wyszedł na balkon. Będą to natomiast mogli zrobić już niedługo turyści, kiedy znajdzie się on na trasie zwiedzania renesansowego budynku.

(pd)