Sztuka konceptualna polegała na eksponowaniu samego procesu twórczego. Świdziński dał w swoich 12 punktach wyraźne wskazówki jak odbierać sztukę współczesną i co w określonych kontekstach staje się dziełem, a co nim przestaje być. Te rozważania, bardziej z zakresu filozofii sztuki, opierał na własnych doświadczeniach malarskich i rzeźbiarskich, choć artysta nie stronił od projektów i wystąpień intermedialnych. Były całe okresy, w których przez działania performerskie starał się obrazować znaczenie kontekstu dla przedmiotu, w tym wypadku dla dzieła sztuki.
Świdziński widział sztukę jako działanie, które w niezwykle stymulujący sposób wpływa bądź kreuje nową rzeczywistość. Stworzył cały zbiór podstawowych zasad sztuki współczesnej, którą widział przede wszystkim przez konteksty i dzięki nim najprostszy nawet przedmiot mógł stać się dziełem sztuki. Tak właśnie widział rozwijające się kanały przekazu współczesnego jeszcze na wiele lat przed erą internetu i wirtualnych dzieł sztuki.
Warto sięgnąć do jego 12 tez sztuki kontekstualnej, a zrozumiemy jak nowatorskie i prawdziwe są to idee. Już choćby pierwszy punkt jego manifestu wskazuje, że docieranie do dzieła sztuki jest w dużej mierze logiczną konsekwencją otaczającej rzeczywistości.
Czytamy w nim: "Nie istnieją przedmioty pozbawione znaczeń i nie istnieją znaczenia pozbawione przedmiotów, jeden i ten sam przedmiot może mieć różne znaczenia w różnych kodach; jedno i to samo znaczenie można przypisać różnym przedmiotom. Prowadzi to do dwóch rodzajów wieloznaczności:
1. wieloznaczności przedmiotów mających to samo znacznie
1.1 wieloznaczności znaczeń mających ten sam przedmiot.
W określonym kontekście tylko jedno ze znaczeń przyjmujemy za prawdziwe. Kryterium wyboru jest kryterium prawdy"
Jan Świdziński najpierw studiował architekturę na Politechnice Warszawskiej w formie tajnego nauczania podczas okupacji. Co ciekawe uczęszczał także na zajęcia baletowe. Po wojnie ukończył warszawską ASP na Wydziale Malarstwa. Co ciekawe, przez cały ten okres studiował także logikę i struktury językowe.
W tych pierwszych latach po studiach sztukę widział jako praktykę społeczną. Zanim wydal swoje 12 tez w 1976 roku, już od 1974 uprawiał performance. O decyzji tej sam tak mówił: "Zająłem się performancem z jednej strony ze względu na moją teorię kontekstualną, ale też ze względu na moje doświadczenia z tańcem, czyli ruchem ciała, gestem i za pomocą tych środków robiłem performance".
Niezwykle ciekawy i podsumowujący dla jego poszukiwań i krytyk jest ostatni punkt dwunastu też: "Sztuka jako sztuka kontekstualna przeciwstawia się wieloznaczności i przeciwstawia się relatywizmowi. Jedno i tylko jedno wyrażenie jest prawdziwym w określonym kontekście pragmatycznym. Takie wyrażenie jest wyrażeniem z asercją".
Zagadnienie sztuki jako idei i jako przedmiotu w postaci dzieła jeszcze dobitniej określił w artykule "Spór o istnienie sztuki", gdzie czytamy: "Sztuka i rzeczywistość tak się zmieniły, że wysiłek artysty nie polegał już na robieniu przedmiotów sztuki, tylko na zastanowieniu się nad jej istotą. Wytworzyła się sytuacja, w której artyście wydawało się, że to, co robi, jest sztuką, a okazywało się być inaczej. Przy próbie kontynuacji starego systemu wartości obowiązujących w sztuce, stwarzał fikcję istnienia tego, co w rzeczywistości przestało istnieć".
Jak podaje portal Culture.pl: "W 1989 roku Jan Świdziński został wybrany prezesem Stowarzyszenia Sztuk Innych (SASI). W maju 2005 roku otrzymał Order Polonia Restituta za wkład w rozwój i promowanie kultury Polskiej w kraju i za granicą. Wykładał w Ecole Nationale Superieure des Beaux Arts w Paryżu, Université du Québec w Montrealu, New York University w Nowym Jorku, L'Ecole Sociologique Interrogative w Paryżu, University of Calgary w Calgary i Vancouver University w Vancouver".
Jan Świdziński marł 9 lutego 2014 roku w Warszawie i został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
PP