Redakcja Polska

Polska jest przeciwko powrotowi Rosji do grupy G7

02.09.2019 20:16
Podczas wspólnej konferencji prasowej z amerykańskim wiceprezydentem Mike'm Pence'm Andrzej Duda powiedział, że Rosja realizuje swe ambicje imperialne poprzez ataki militarne
Audio
  • Polska jest przeciwko powrotowi Rosji do grupy G7 [posłuchaj]
Prezydent RP Andrzej Duda oraz wiceprezydent USA Mike Pence podczas konferencji prasowej w Sali Kolumnowej Pałacu Prezydenckiego
Prezydent RP Andrzej Duda oraz wiceprezydent USA Mike Pence podczas konferencji prasowej w Sali Kolumnowej Pałacu PrezydenckiegoPAP/Radek Pietruszka

Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska jest przeciwko powrotowi Rosji do grupy G7, gdyż nie można przejść obojętnie wobec naruszania przez nią praw innych państw. Podczas wspólnej konferencji prasowej z amerykańskim wiceprezydentem Mike'm Pence'm Andrzej Duda powiedział, że Rosja realizuje swe ambicje imperialne poprzez ataki militarne. Przypomniał przy tym rosyjską agresję przeciwko Gruzji i Ukrainie. 

Spotkaniem z premierem Mateusz Morawieckim wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence zakończył dwudniową wizytę w Polsce. Była ona związana z obchodami 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Amerykański wiceprezydent i szef polskiego rządu podpisali w w Kancelarii Premiera deklarację w sprawie bezpieczeństwa budowy sieci 5G. 

Wcześniej Mike Pence spotkał się w Pałacu Prezydenckim z polskim prezydentem. Andrzej Duda powiedział, że liczy, że jeszcze w tym roku uda mu się podpisać szczegółową umowę w sprawie kolejnych amerykańskich żołnierzy w Polsce. Według podpisanego w czerwcu przez prezydentów obu krajów w Białym Domu porozumienia, Stany Zjednoczone miałyby przysłać do Polski tysiąc dodatkowych żołnierzy. Od tego czasu trwają szczegółowe negocjacje w tej sprawie. 

Andrzej Duda powiedział, że rozmowy dobiegają końca. “Liczę na to, że jeszcze w tym roku uda nam się podpisać już finalne umowy jeśli chodzi o rozszerzenie tej amerykańskiej obecności, że podejmiemy ostateczne decyzje co do tego, jakie będą lokalizacje, trwają prace nad tym, rozważamy te kwestie wspólnie z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych, został w tym zakresie przedstawiony cały szereg propozycji” - powiedział Andrzej Duda.
Kilka dni temu polski minister obrony Mariusz Błaszczak, który prowadzi negocjacje z Waszyngtonem, poinformował, że amerykańscy żołnierze w Polsce stacjonują w sześciu miejscach, a rozmowy toczą się teraz na temat siódmego.
Amerykański wiceprezydent Mike Pence podkreślił, że zwiększenie liczby żołnierzy będzie sygnałem siły sojuszu obu krajów. “Stany Zjednoczone zwiększają obecność wojskową w Polsce z 4,5 do 5,5 tysiąca żołnierzy, służących tutaj w tej cytadeli wolności” - powiedział Mike Pence.
Ostateczne umowy mają być podpisane przez prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych w czasie zapowiadanej wizyty Donalda Trumpa w Polsce. Obie strony liczą, że dojdzie do niej jeszcze w tym roku.

Na podstawie czerwcowej umowy USA nie tylko przyślą do Polski kolejnych żołnierzy, ale także utworzą dowództwo na poziomie dywizji. Polska z kolei zapłaci za inwestycję i zbuduje nowoczesną infrastrukturę na potrzeby amerykańskich żołnierzy.
Amerykański wiceprezydent oświadczył również, że Polska zbliża się do spełnienia kryteriów objęcia programem ruchu bezwizowego. Powiedział, że Polska jest już blisko momentu, w którym będzie mogła uczestniczyć w programie "Visa Waiver". "Gdy zakończy się proces certyfikacji, chcemy bardzo szybko nominować Polskę do programu "Visa Waiver" - powiedział Mike Pence. Podkreślił, że prezydent Donald Trump ma nadzieję przyjechać do Polski jesienią.

Prezydent Andrzej Duda podziękował amerykańskiemu wiceprezydentowi za udział w obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Przypomniał, że prezydent Donald Trump odłożył wizytę w Polsce z powodu huraganu "Dorian". Powiedział, że decyzja ta była dla niego zrozumiała, gdyż prezydent powinien być w takiej sytuacji w kraju. Andrzej Duda wyraził wdzięczność Mike'owi Pence'owi i jego małżonce za to, że natychmiast wyleciał do Polski i wziął udział w rocznicowych obchodach. 

Prezydent powiedział, że podczas rozmów z amerykańską delegacją poruszony został między innymi temat współpracy energetycznej i rozszerzenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce. "Liczę na to, że jeszcze w tym roku uda nam się podpisać finalne umowy w tej sprawie i podejmiemy ostateczne decyzje co do rozmieszczenia amerykańskich żołnierzy" - powiedział polski prezydent.
Andrzej Duda oświadczył, że Polska jest przeciwko powrotowi Rosji do grupy G7, gdyż nie można przejść obojętnie wobec naruszania przez nią praw innych państw. Prezydent powiedział, że Rosja realizuje swe ambicje imperialne poprzez ataki militarne. Przypomniał przy tym rosyjską agresję przeciwko Gruzji i Ukrainie. Podkreślił, że nie można przejść nad tym do porządku dziennego i współpracować z Rosją tak, jakby nic się nie stało.

Mike Pence podziękował za zrozumienie i wsparcie dla Stanów Zjednoczonych, do których zbliża się huragan "Dorian". "Jestem zaszczycony mogąc tu być, ale - proszę mnie zrozumieć - moje serce jest w domu ze wszystkimi rodzinami i społecznościami, które leżą na trasie huraganu "Dorian" - powiedział wiceprezydent. "Panie prezydencie, jestem głęboko wdzięczny za wiele wyrazów pańskiej troski i wsparcia oraz modlitwę, w chwili gdy nasz naród przygotowuje się do konfrontacji z nadciągającym żywiołem. Dziękuję również za zrozumienie potrzeby zmiany planu przez prezydenta Donalda Trumpa" - dodał Mike Pence. Powiedział, że Donald Trup ma nadzieję przyjechać do Polski jesienią, dodając, że prezydent był zawiedziony odwołując wizytę w Polsce. "Kiedy prezydent Trump zadzwonił do prezydenta Dudy, aby poinformować, że musi zmienić plany, wiem, że rozmawiali, że prezydent Trump pragnie, aby przyjechać do Polski w najbliższej przyszłości. Myślę, że te plany i dyskusje są w toku" - powiedział wiceprezydent Mike Pence. 

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych zapewnił, że wartości wspólne dziś dla USA i Polski, będą nas także łączyć w przyszłości. "Polska i Stany Zjednoczone nigdy nie zostaną podzielone, ponieważ jesteśmy nie tylko sojusznikami, jesteśmy rodziną. Dlatego jestem wdzięczny, że mogę tu być dziś z Panem, panie prezydencie. Stajemy razem zgodnie ze starym polskim mottem: "W imię Boga, za wolność naszą i waszą". Te wartości łączą nas dziś, łączyły nas w ciemnych i trudnych czasach w przeszłości i będą zawsze łączyć naród amerykański i polski" - powiedział Mike Pence.
Obecnie nad Wisłą jest około 4,5 tysiąca amerykańskich żołnierzy. Część z nich została wysłana na podstawie decyzji ze szczytu NATO z 2016 roku, a część na mocy decyzji poprzedniego prezydenta USA, Baracka Obamy. Wczoraj Mike Pence wraz kilkudziesięcioma przywódcami uczestniczył w centralnych obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. 

IAR/ks