Szef dyplomacji przypomniał, że niedawno Polska świętowała 15-lecie przystąpienia do Unii Europejskiej, a wśród priorytetów wymienił konkurencję na rynku i zasady liberalizmu ekonomicznego. - Uważamy, że Europa powinna opierać się na konkurencji, ale także na sile poszczególnych rynków krajowych. Odnotowujemy wzrost i uważam, że Polska jest dobrym przykładem dla innych państw Europy Wschodniej, gdyż rozwijamy się szybciej niż inni, a w przyszłości zamierzamy poszerzyć rynek produktów cyfrowych i nowych technologii - wskazał minister.
- Popieramy w pełni liberalizm gospodarczy tam, gdzie inni wolą stosować recepty protekcjonistyczne - przekonywał. - Francja z całą pewnością była jednym z krajów, które działały w tej sprawie. My nie jesteśmy gospodarką protekcjonistyczną, ale jesteśmy za silnymi, ambitnymi budżetami, które gwarantują wzrost - oświadczył polski minister.
Dobre relacje
Na pytanie, czy sądzi, że Grupa Wyszehradzka ma inne interesy niż pozostałe państwa członkowskie Unii, Czaputowicz odpowiedział, że z krajami V4 "mamy podobną historię i rozwój, spotykamy się często i koordynujemy naszą politykę na różnych poziomach" - To największa organizacja regionalna na tym obszarze i będzie taka również w przyszłości. Nie łączy nas ideologia, ale fakt, że istnieje potrzeba miejsc, w których można wyrazić interesy narodowe i terytorialne - dodał.
Szef MSZ ocenił, że Polskę łączą z Niemcami "bardzo dobre relacje". - Zgadzamy się co do znaczenia gospodarczej podstawy Unii, jesteśmy bardzo bliskimi partnerami handlowymi, również różnice opinii na temat historii są wypracowane i podzielane - oznajmił.
- Większe różnice odnotowujemy z Francją i krajami Europy Południowej, takimi jak Włochy. Jesteśmy za jedną Europą, odnosi się zaś wrażenie, że przede wszystkim Francja proponuje rozwiązania przystosowane tylko do państw Europy Południowej - wyjaśnił.
Sporne kwestie
- Uważamy, że można powstrzymać nielegalną imigrację i że dyskusja na temat redystrybucji jest sposobem na to, by nie stawiać czoła problemowi, ale nasze rozbieżności dotyczą także międzynarodowych sojuszy - dodał szef MSZ, wyjaśniając, że chodzi o relacje z Rosją.
- Nasze relacje ze Stanami Zjednoczonymi są konieczne i nie można myśleć o rozwiązaniu wielkich kryzysów globalnych bez ich udziału. Rosja jest natomiast krajem wrogim wobec NATO, agresywnym, który złamał prawo międzynarodowe w Gruzji oraz na Ukrainie i który nie szanuje praw człowieka także u siebie, czego dowodzą protesty w ostatnim czasie - oświadczył Czaputowicz.
PAP/ho