Redakcja Polska

Putin dowodził ćwiczeniami wyrzutni rakiet balistycznych

21.10.2019 11:22
W Rosji, w trakcie manewrów wojskowych doszło do awarii wyrzutni rakiet balistycznych. Jak podają rosyjskie media niezależne, w tym czasie ćwiczeniami dowodził prezydent Władimir Putin. Wcześniej rosyjski portal Ramlber.ru zwrócił uwagę, że w trakcie manewrów "Grom-2019" rosyjska armia wykorzysta jednostki wchodzące w skład tak zwanej "atomowej triady".
Audio
  • Rosyjski prezydent dowodził ćwiczeniami wyrzutni rakiet z głowicami jądrowymi. Materiał Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Władimir Putin, Siergiej Szojgu i Siergiej Rudzki
Władimir Putin, Siergiej Szojgu i Siergiej RudzkiPAP/EPA/ALEXEI DRUZHININ / SPUTNIK / KREMLIN POOL / POOL

Ćwiczenia odbywały się w ubiegłym tygodniu. Jednak o awarii systemu rakietowego dopiero dziś poinformował dziennik Wiedomosti. Gazeta podała, że na etapie manewrów, którym bezpośrednio dowodził Władimir Putin okręt podwodny "Riazań" miał wystrzelić dwie rakiety balistyczne zdolne do przenoszenia głowic jądrowych. Jednak z nieustalonych przyczyn jedna z rakiet utknęła w silosie wyrzutni. Podwodny krążownik serii K-44 musiał przerwać udział w ćwiczeniach i wrócił do macierzystego portu. Dziennik Wiedomosti przypomina, że jednostki tej serii pływają od 1977 roku, a rakiety P-29P znajdujące się na ich wyposażeniu również mają ponad 40 lat.

Gazeta podkreśliła, że rosyjska armia przetestowała wszystkie komponenty "atomowej triady", czyli wykorzystała w trakcie ćwiczeń systemy rakietowe zainstalowane na wyrzutniach lądowych, morskich i powietrznych.

IAR/dad

Zobacz więcej na temat: Rosja