Saulius Skvernelis przypomniał, że Litwa dostrzega chęć pisania przez Rosję historii na nowo i jej interpretowania na swój własny sposób. Zaznaczył, że Polska wraz z krajami bałtyckimi ma w tej sprawie wspólne stanowisko. "Ponieważ jesteśmy sojusznikami i partnerami NATO, naszym wspólnym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa, a ono jest jednym z elementów składowych związanych z wojskami amerykańskimi" - powiedział litewski premier. "Rola Polski i rola obecnego prezydenta Polski jest oczywista, jeśli chodzi o posiadanie jak największych amerykańskich sił bezpieczeństwa w regionie" - dodał Saulius Skvernelis.
Szef litewskiego rządu w przyszłym tygodniu spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim. Weźmie też udział w 610. rocznicy Bitwy pod Grunwaldem. "Kiedy nasze oba narody były razem, to udawało nam się pokonać każdego wroga. Natomiast wtedy, gdy były między nami podziały to byliśmy okupowani i zależni od różnych imperiów" - powiedział litewski premier Litwy korespondentowi Polskiego Radia w Wilnie.
Premier Skvernelis odniósł się również do stosunków polsko-litewskich i tego jak się zmieniły w ostatnich kilku latach. Zaznaczył, że wcześniejsze relacje między naszymi państwami były chłodne. "Teraz jesteśmy strategicznymi partnerami i jest to ogromna zasługa nie tylko litewskiego, ale też polskiego rządu, obecnego premiera i byłej premier oraz oczywiście prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy. Relacje budujemy po obu stronach, a dzisiaj są one na takim poziomie, z którego możemy cieszyć się i być dumni" - oświadczył.
Oprócz Sauliusa Skvernelisa, w przyszłym tygodniu do naszego kraju z oficjalną wizytą przybędzie też prezydent Litwy Gitanas Nauseda.
IAR/Kamil Zalewski/ho