Redakcja Polska

Unia Europejska i USA nie uznały Łukaszenki za legalnego prezydenta Białorusi

24.09.2020 08:22
"Stany Zjednoczone nie mogą uznać Alaksandra Łukaszenki za legalnego prezydenta Białorusi" - takie stanowisko zajął amerykański Departament Stanu. W oświadczeniu przekazanym Polskiemu Radiu, resort dyplomacji USA wskazał na nieprawidłowości podczas wyborów prezydenckich w tym kraju.
Audio
  • Kilkanaście krajów zadeklarowało, że nie uznaje Alaksandra Łukaszenki za legalnie wybranego i zaprzysiężonego białoruskiego prezydenta. Materiał Włodzimierza Paca (IAR)
  • Zachodnia opinia publiczna nie uznaje Alaksandra Łukaszenki za legalnego prezydenta Białorusi [POSŁUCHAJ]
Aleksander Łukaszenka
Aleksander ŁukaszenkaPAP/EPA/SERGEI SHELEG / BELTA HANDOUT

"Wybory z 9 sierpnia nie były ani wolne, ani uczciwe. Ogłoszone wyniki były sfałszowane, co nie skutkuje legalnością. Stany Zjednoczone nie mogą uznać Alaksandra Łukaszenki za legalnie wybranego prezydenta Białorusi" - oświadczył rzecznik Departamentu Stanu.

Wskazał przy tym na liczne nieprawidłowości wyborcze - takie jak ograniczanie prawa startu kandydatom, uniemożliwienie wstępu obserwatorom do lokali wyborczych, zastraszanie kandydatów opozycyjnych i zatrzymania pokojowych demonstrantów oraz dziennikarzy.

Amerykański resort dyplomacji wskazał, że drogą naprzód powinien być narodowy dialog, który będzie prowadził do tego, że Białorusini będą mogli wybrać swoich przywódców w wolnych i uczciwych wyborach przeprowadzonych z udziałem niezależnych obserwatorów.

"Uwolnienie bezprawnie aresztowanych i zakończenie represji wobec pokojowo protestujących obywateli to pierwszy krok do prawdziwego narodowego dialogu" - napisano w stanowisku rzecznika Departamentu Stanu.

Unia nie uznaje Łukaszenki

Z kolei jak poinformował w oświadczeniu wydanym w imieniu UE szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, "Unia Europejska nie uznaje Aleksandra Łukaszenki za prezydenta Białorusi mimo jego zaprzysiężenia".

"UE ponownie podkreśla, że wybory prezydenckie na Białorusi 9 sierpnia nie były ani wolne, ani uczciwe. Unia Europejska nie uznaje ich sfałszowanych wyników. Na tej podstawie tak zwana inauguracja z 23 września 2020 r. i nowy mandat Aleksandra Łukaszenki nie mają legitymacji demokratycznej" - wskazał w oświadczeniu.

Ta "inauguracja" - jak dodał - jest sprzeczna z wolą znacznej części ludności Białorusi, wyrażoną w licznych, bezprecedensowych i pokojowych protestach od czasu wyborów i służy jedynie dalszemu pogłębieniu kryzysu politycznego na Białorusi.

"Solidaryzujemy się z Białorusinami"

"Stanowisko Unii Europejskiej jest jasne: obywatele Białorusi zasługują na prawo do reprezentowania ich przez tych, których sami wybiorą w nowych, pluralistycznych, przejrzystych i wiarygodnych wyborach. Jesteśmy pod wrażeniem odwagi Białorusinów, którzy nadal pokojowo demonstrują na rzecz demokracji i swoich podstawowych praw mimo brutalnych represji władz białoruskich. Solidaryzujemy się z nimi i w pełni wspieramy ich demokratyczne prawo do wyboru swojego prezydenta w nowych wolnych i uczciwych wyborach pod nadzorem OBWE" - dodał.

Wskazał, że UE ponownie wyraża oczekiwanie, że białoruskie władze natychmiast powstrzymają się od jakichkolwiek dalszych represji i przemocy skierowanych przeciwko białoruskiemu narodowi oraz natychmiast i bezwarunkowo zwolnią wszystkich zatrzymanych, w tym więźniów politycznych.

"UE jest nadal przekonana, że pluralistyczny dialog narodowy i pozytywna reakcja na żądania narodu białoruskiego dotyczące nowych demokratycznych wyborów to jedyny sposób na wyjście z poważnego kryzysu politycznego na Białorusi. (...) W świetle obecnej sytuacji UE dokonuje przeglądu swoich stosunków z Białorusią" - podsumował.


PAP/dad


Ekspert: Białoruś nie będzie już taka sama jak przed sfałszowanymi wyborami

21.09.2020 19:25
Kandydatka w sierpniowych wyborach prezydenckich na Białorusi Swiatłana Cichanouska zaapelowała w europarlamencie o stworzenie międzynarodowej koalicji, która miałaby ułatwić negocjacje między opozycyjną Radą Koordynacyjną a prezydentem Alaksandrem Łukaszenką. Dr Małgorzata Bonikowska uważa, że wybory prezydenckie zmieniły Białoruś, choć do demokracji w naszym rozumieniu jest jeszcze daleko.

"Nie pogodzimy się ze sfałszowanymi wyborami". Białoruska opozycja wzywa do obywatelskiego nieposłuszeństwa

23.09.2020 14:11
Białoruska opozycja wezwała do natychmiastowego obywatelskiego nieposłuszeństwa po objęciu w środę przez Alaksandra Łukaszenkę funkcji prezydenta. Ceremonia inauguracji odbyła się bez wcześniejszych zapowiedzi.

Sytuacja na Białorusi. Kolejne masowe zatrzymania demonstrantów

24.09.2020 00:43
Na Białorusi doszło do masowych zatrzymań demonstrantów. Zamknięte przez władze Centrum Obrony Praw Człowieka do wieczoru posiadało nazwiska około 70 osób zatrzymanych w całym kraju.