Redakcja Polska

Prezes PGNiG: spodziewamy się rozstrzygnięcia arbitrażu z Gazpromem i obniżki cen gazu

19.11.2019 10:15
- Od 2014 roku za rosyjski gaz przepłacaliśmy rocznie ok. 1 mld zł - podkreślił Piotr Woźniak, prezes PGNiG. Dodał, że wyroku ws. arbitrażu między polską spółką a Gazpromem spodziewa się na przełomie 2019/2020 roku.
Audio
  • Prezes PGNiG o wyroku arbitrażu w sprawie z Gazpromem (IAR)
Das polnische Erdgas- und Erdlunternehmen PGNiG hat einen Vertrag zur Suche nach Erdgas in der benachbarten Ukraine abgeschlossen.
Das polnische Erdgas- und Erdölunternehmen PGNiG hat einen Vertrag zur Suche nach Erdgas in der benachbarten Ukraine abgeschlossen.STANISLAW KOWALCZUK/East News

W ubiegłym tygodniu PGNiG poinformowało, że przekazało Gazpromowi oświadczenie woli zakończenia obowiązywania kontraktu jamalskiego z dniem 31 grudnia 2022 roku.

Gazprom potwierdził, że taką informację od polskiej spółki otrzymał. Zgodnie z kontraktem, na trzy lata przed przewidzianym jego zakończeniem, tj. do 31 grudnia 2019 roku, strony są zobowiązane do złożenia deklaracji dotyczącej współpracy po 2022 roku. Prezes PGNiG Piotr Woźniak podkreślił w programie Gość Wiadomości, że to zawiadomienie jest "nieodwołalne".

Dodał, że spółka spodziewa się, iż na przełomie 2019/2020 roku zapadnie wyrok dot. arbitrażu między polską firmą a Gazpromem. W sierpniu 2011 r. PGNiG zażądało od Gazpromu obniżki cen, zapowiadając, że w przeciwnym przypadku skieruje sprawę do arbitrażu, co stało się w listopadzie tegoż roku.

Gazprom przykręca kurek?

W lutym 2012 r. dostawy gazu spadły o kilka procent, choć Gazprom zaprzeczał, jakoby je zmniejszał. W listopadzie 2012 r. PGNIG porozumiało się ws. cen gazu z Gazpromem. Na mocy tego porozumienia wycofano sprawę z arbitrażu. Aneks przewidywał m.in. nową formułę cenową, obniżkę ceny gazu i wsteczną rekompensatę nadpłaty.


W marcu 2014 r. PGNiG ponownie zapowiedziało próbę renegocjacji kontraktu i obniżki cen. Rozmowy zaczęły się w listopadzie 2014 r., ale nie przyniosły wyników. W lutym 2016 r. polska spółka złożyła wniosek do Trybunału Arbitrażowego, który dotychczas nie rozstrzygnął sporu.

- W czerwcu częściowo przyznano nam rację, że nasze podstawy do korzystania z warunków dostaw, czyli ceny, mają przyzwoitą podstawę. My na tym zbudowaliśmy całą taktykę procesową i nią podążamy - podkreślił szef PGNiG.

Cena za gaz spadnie

Według Woźniaka korzystne rozstrzygnięcie sprawy dla Polski spowoduje, że cena za gaz, jaką musimy płacić jeszcze przez trzy lata za rosyjski surowiec, spadnie. - Po drugie powinniśmy zostać skompensowani za nadpłacone pieniądze, przynajmniej od 2014 roku - zwrócił uwagę.

Ocenił, że od 2014 roku w stosunku do cen rynkowych, spółka przepłacała ok. 1 mld zł rocznie za dostarczany przez Gazprom gaz. Jak zaznaczył, momentami za błękitne paliwo ze wschodu płaciliśmy najwięcej w Europie.

- Chcemy się tymi pieniędzmi, jeśli będą zasądzone i jeśli uda się je zwindykować, podzielić z ostatecznymi odbiorcami, naszymi klientami, gospodarstwami domowymi i przedsiębiorstwami przez obniżenie stawek na przyszłość - zapowiedział Woźniak.

Podpisany w 1996 r. kontrakt jamalski był kilkukrotnie zmieniany i aneksowany. Przewiduje on dostawy ok. 10 mld metrów sześc. gazu rocznie. Zgodnie z narzuconą przez Gazprom klauzulą take-or-pay PGNiG musi odebrać co najmniej 8,7 mld m sześc. zakontraktowanego gazu rocznie.

IAR/PAP/dad

Zobacz więcej na temat: ekonomia PGNiG Gazprom gaz