Redakcja Polska

PGNiG będzie współpracować z Ukrainą przy wydobyciu gazu

09.12.2019 11:47
PGNiG SA podpisało z ERU Management Services umowę o współpracy w zakresie działalności poszukiwawczo-wydobywczej w zachodniej części Ukrainy, przy granicy z Polską. Umowa przewiduje wspólne prace w obwodzie lwowskim na podstawie koncesji.
Audio
  • Krzysztof Szczerski powiedział, że dzięki porozumieniu Polska staje się aktywnym graczem na rynku gazu w regionie, a bezpieczeństwa kraju wzrasta (IAR)
PGNiG będzie współpracować z Ukrainą przy wydobyciu gazu
IAR/ Łukasz Kowalski

Prezes zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Piotr Woźniak powiedział, że podpisanie umowy z ukraińskim ERU jest odpowiedzią na wyzwania, jakie stoją przed spółką na przełomie tego i przyszłego roku. Piotr Woźniak podkreślił, że ukraińska spółka jest wiarygodnym partnerem. - To, że wybraliśmy ERU, to nie był przypadek - mamy z nimi doskonale udokumentowaną historię handlową. Szukaliśmy od dawna, spółka szukała, może nie za intensywnie, ale ostatnio bardzo intensywnie, wiarygodnego partnera. Mówię tutaj o obecnym składzie zarządu, całego zespołu. Udało się to zdobyć, ich zaufanie też - powiedział prezes zarządu PGNiG.

Od 2016 roku PGNiG i ERU prowadzą eksport gazu ziemnego na Ukrainę. Firmy dostarczały wspólnie gaz na potrzeby ukraińskiego operatora sieci przesyłowych i magazynów Ukrtangaz. W sierpniu 2019 PGNiG zakupiło na rzecz ERU ładunek amerykańskiego LNG, który po regazyfikacji w terminalu imienia Lecha Kaczyńskiego został sprzedany na Ukrainę.

Szef Gabinetu Prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział, że przez ostatnie lata Polska odrzuca politykę bezbronności energetycznej. Podkreślił ponadto, że dzięki porozumieniu Polska staje się aktywnym graczem na rynku gazu w regionie, a bezpieczeństwo kraju wzrasta. - Chcemy pracować nad tym, żeby Polska z kraju naturalnie bezbronnego, jak uważano wiele lat temu, stała się krajem nie tylko bezpiecznym, ale także tym, który dystrybuuje to bezpieczeństwo i który poprzez partnerstwa regionalne - Trójmorze, partnerstwo polsko-amerykańskie, polsko-ukraińskie, współpracę z Danią i Norwegią, stał się państwem, które będzie mogło być zwornikiem, dystrybutorem bezpieczeństwa dla całego regionu - wyjaśnił Krzysztof Szczerski.

Podsekretarz stanu w MSZ Marcin Przydacz powiedział, że zawarcie tej umowy było możliwe dzięki poprawie relacji polsko-ukraińskich. - Zapoczątkowaną bardzo dobrymi rozmowami na przełomie sierpnia i września prezydentów Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego. Na skutek tej poprawy klimatu, podczas tych rozmów i w perspektywie tych kolejnych kilku miesięcy miało miejsce szereg pozytywnych wydarzeń - ta dynamika stosunków polsko-ukraińskich okazała się bardzo pozytywna chociażby w tematyce trudnego dla nas dialogu historycznego. Dziś to jest kolejny krok, pokazujący, jak dużo poprawa atmosfery politycznej może zdziałać, jak dużo lepiej prowadzi się wspólne interesy, wspólny biznes przy dobrej atmosferze politycznej - zauważył.

Marcin Przydacz, który w MSZ zajmuje się polityką wschodnią, dodał, że intensyfikują się także relacje gospodarcze polsko-ukraińskie. - Handel, wymiana towarowa pomiędzy Polską a Ukrainą rośnie, to Polska dziś dla Ukrainy jest pierwszym partnerem handlowym, a nie Rosja, jak to było do niedawna. Spośród UE to właśnie Polska jest tym pierwszym partnerem. Za tym idzie intensywna wymiana międzyludzka - takie kontakty społeczne. To wszystko buduje, moim zdaniem, doskonałą atmosferę zaufania - podkreślił podsekretarz.

W ramach umowy w pierwszej kolejności będzie wykonany odwiert poszukiwawczy i zostaną przeprowadzone badania geofizyczne. Prace rozpoczną się niezwłocznie po uzyskaniu koniecznych pozwoleń.

Według polskiej strony potencjał wydobywczy w rejonie jest na podobnym poziomie, jak na największym złożu gazu ziemnego w Polsce.

IAR/dad