Redakcja Polska

Francja: plac w Paryżu otrzyma imię Jana Karskiego

16.06.2019 14:21
Uroczystość nadania jednemu z placów imienia Jana Karskiego, słynnego kuriera i emisariusza władz Polskiego Państwa Podziemnego, odbędzie się w poniedziałek w Paryżu. Rada Paryża podjęła decyzję w tej sprawie jeszcze w 2015 roku.
Audio
  • Paryż: plac Jana Karskiego. Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
Jan Karski
Jan KarskiMuzeum Historii Polski/ mat. pras.

Merostwo stolicy Francji w komunikacie zapowiadającym uroczystość nazywa Jana Karskiego "uczestnikiem polskiego ruchu oporu, który dostarczył wielu informacji o eksterminacji Żydów w Polsce".

W nadaniu placowi imienia Jana Karskiego weźmie udział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Mer Paryża Anne Hidalgo reprezentować będzie jeden z jej zastępców Patrick Klugman. Oczekiwana jest też mer X okręgu dzielnicy Paryża Alexandra Cordebard i inni stołeczni radni.

"Paryż zajmował ważne miejsce w wojennych wspomnieniach polskiego emisariusza"

Do stolicy Francji przyjedzie również z tej okazji prezes Fundacji Edukacyjnej Jana Karskiego - Ewa Junczyk-Ziomecka, która podkreśliła w komunikacie, że "Paryż zajmował ważne miejsce w wojennych wspomnieniach polskiego emisariusza".

Plac Jana Karskiego, dotychczas bezimienny, znajduje się u zbiegu ulic Cail i Louis Blanc. To kwadratowy obszar położony na wiadukcie nad torami prowadzącymi do Dworca Wschodniego. Pobliskie budynki mają numery krzyżujących się tam ulic Cail i Louis Blanc. Na placu znajduje się zielony skwer, na którym, chronione przed ruchem samochodowym, bawią się dzieci.

Przed uroczystością mer Paryża przyjmie prezydenta Warszawy z okazji dwudziestolecia paktu przyjaźni między obu miastami i dziesięciolecia paryskiego Festiwalu Chopina. Przy tej okazji podpiszą oni nowy pakt przyjaźni i współpracy.

IAR/PAP/dad

Juncker: Francuzi wydają zbyt dużo i przeznaczają pieniądze na niewłaściwe cele

08.05.2017 20:11
Szef Komisji Europejskiej zaapelował do francuskiego prezydenta-elekta, by po objęciu władzy ograniczył wydatki publiczne w tym kraju. Jean-Claude Juncker ocenił, że utrzymanie wydatków na obecnym poziomie nie jest możliwe na dłuższą metę.