Swietłana Prokopiewa zamieściła na stronie internetowej radia Echo Moskwy tekst, w którym zarzuciła obecnym władzom Rosji stworzenie takiej atmosfery w kraju, która powoduje, że ludzie zaczynają się zachowywać jak ekstremiści. Publicystka z Pskowa w ten sposób odniosła się do wydarzeń z ubiegłego roku, gdy 17-letni chłopak zdetonował ładunek wybuchowy w wejściu do budynku Federalnej Służby Bezpieczeństwa w Archangielsku.
Komitet Śledczy uznał, że Prokopiewa pochwala terroryzm i wszczął postępowanie karne. Kobiecie grozi grzywna w wysokości miliona rubli, to jest około 14 tysięcy euro i do 7 lat łagru. Dziennikarka nie przyznaje się do winy, a ewentualny wyrok skazujący uznaje za „próbę zamordowania wolności słowa”.
IAR/dad