Redakcja Polska

Polski kiermasz świąteczny w Budapeszcie

07.12.2019 14:51
Polski kiermasz świąteczny, na którym można kupić wyroby wykonane przede wszystkim przez mieszkających na Węgrzech Polaków, zorganizowano w sobotę w Budapeszcie. Cześć dochodów ze sprzedaży zostanie przeznaczona na cele charytatywne.
Im bardziej skomplikowany kształt i wzór, tym bomba jest droższa
Im bardziej skomplikowany kształt i wzór, tym bomba jest droższa PAP/Leszek Szymański

Na kiermaszu sprzedawane są między innymi ozdoby choinkowe wykonane własnoręcznie przez uczniów dwóch polskich szkół: szkoły działającej przy polskiej Ambasadzie RP oraz Ogólnokrajowej Szkoły Polskiej na Węgrzech.

- Uczniowie przygotowali różne ręcznie wykonane bombki, torebki czy kartki świąteczne, żeby pieniądze, które zbierzemy na kiermaszu, przeznaczyć na jakąś organizację charytatywną. Dzieci same wybiorą organizację w demokratycznych wyborach - powiedziała Joanna Górzyńska z rady rodziców w Szkole Polskiej im. Petőfiego przy Ambasadzie RP.

Na stoisku drugiej ze szkół proponowane są oprócz ozdób wykonanych przez dzieci także duże białe łyżki pokryte fantazyjnymi kolorowymi wzorami przez dorosłych.

Warsztaty dla dzieci

Podczas kiermaszu dzieci mogą wziąć udział w warsztatach wykonywania ozdób choinkowych, np. pokrywają kolorowymi koralikami i cekinami styropianowe gwiazdki, choinki, płatki śniegu czy płatki śniegu. Zrobione w ten sposób ozdoby także trafiają na kiermasz.

Wśród czternastu stoisk na kiermaszu, są takie, gdzie można kupić polskie produkty, np. pierogi, żurek, placki ziemniaczane, suszone grzyby, ogórki kiszone, oscypki czy rozmaite słodycze albo skosztować w bufecie wypieków autorstwa mieszkającej w Budapeszcie Mai Wanot. Chętni mogą kupić także np. bezowe choinki na patyku.

Kilka osób proponuje własnoręcznie wykonaną biżuterię. Wśród sprzedających jest m.in. wybitna tłumaczka literatury węgierskiej Teresa Worowska oraz pochodząca z polsko-węgierskiej rodziny absolwentka szkoły jubilerskiej Szandra Szabo, która tworzy biżuterię m.in. ze srebra i miedzi z wykorzystaniem kamieni szlachetnych i półszlachetnych.

- Oprócz osób, które co roku są tu z nami, zawsze pojawiają się nowe. To chyba największa nasza radość - powiedziała Małgorzata Takacs z polonijnego stowarzyszenia Polonia Nova, które zorganizowało kiermasz. "W tym roku po raz pierwszy mamy Węgra Zsolta, który poznaje tajniki polskiego i ręcznie wyrabia czekoladki”.

Znaczna część dochodu z kiermaszu zostanie przeznaczana na Fundację Charytatywną OLTALOM, ze wskazaniem na przedszkole dla rodzin bezdomnych lub w ciężkiej sytuacji.

PAP/dad