Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk przypominał, że 27. Wołyńska Dywizja brała udział w odbijaniu terenu Polski z rąk Niemców. Jej żołnierze byli następnie ofiarami represji sowieckich. - Ta Wołyńska Dywizja AK pomagała sowietom w walce z Niemcami, a mimo to została okrążona. Część żołnierzy wywieziono w głąb ZSRR, część wcielono na siłę do 1. Armii Ludowego Wojska Polskiego. Grupie żołnierzy udało się przedostać jeszcze do centralnej Polski, brali udział m.in. w Powstaniu Warszawskim. Oddajemy hołd tym, którzy zginęli, ale i tym, którzy są wśród nas. Są jeszcze ostatni żywi członkowie 27. Wołyńskiej Dywizji - przypominał Jan Józef Kasprzyk.
Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podczas mszy świętej w Katedrze Polowej WP w Warszawie.
W ramach obchodów 76. rocznicy powstania Dywizji AK na Wołyniu odprawiono mszę świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Sprawował ją kapelan środowiska Dywizji, ksiądz podpułkownik Mirosław Biernacki. - Gromadzimy się w Katedrze przede wszystkim, by pomodlić się za żołnierzy z dawnych pól bitewnych. Także za kombatantów i weteranów tamtych czasów. Oni łączą bolesną historię wojny z dzisiejszą chwilą. W ten sposób przekazują pamięć oraz oddają cześć wołyńskim bohaterom II wojny światowej - mówił podczas kazania ksiądz kapelan.
W programie uroczystości był też koncert chóru "Nowogrodzkie Orły" oraz otwarcie wystawy „Kresy Nieutracone” w sali konferencyjnej Ordynariatu Polowego.
IAR/dad