Redakcja Polska

Białoruś: mało osób na anty i prorządowych akcjach

21.11.2020 16:19
Sobota jest kolejnym dniem protestów białoruskiej opozycji, domagającej się odejścia prezydenta Aleksandra Łukaszenki. W ostatnich dniach na akcje protestu przychodzi mało demonstrantów. Niewielu ludzi przychodzi również na akcje organizowane dla poparcia polityki prezydenta.
Audio
  • Białoruś: mało ludzi na anty- i prorządowych akcjach. Materiał Włodzimierza Paca (IAR)
Kilkuosobowa pikieta zwolenników reżimu Łukaszenki przy Konsulacie RP w Grodnie
Kilkuosobowa pikieta zwolenników reżimu Łukaszenki przy Konsulacie RP w GrodnieŹródło: twitter/Andżelika Borys @AngelikaBorys

W Mińsku w kilku miejscach zostały dziś zorganizowane łańcuchy solidarności. Ustawiały się w nich kobiety w ramach akcji odbywającej się pod hasłem "partyzancka sobota". Na kilku blokach wywieszone zostały historyczne, biało-czerwono-białe flagi protestu.

Niezależny komentator Raman Jakauleuski powiedział Polskiemu Radiu, że spadek ilości demonstrantów nie oznacza, że ludzie dali się zastraszyć represjami ze strony struktur siłowych. - Trwa swoiste przegrupowanie sił opozycji i poszukiwania innych formatów protestów. Chodzi między innymi o przeniesienie akcji protestów na osiedlowe place i podwórka - mówi publicysta.

Tymczasem prorządowe organizacje ogłosiły wstrzymanie organizowania marszów poparcia dla prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Oficjalne marsze, na które przychodziło niezbyt wielu ludzi, zawieszono z powodu złej pogody.

IAR/dad