Redakcja Polska

Najważniejsze wydarzenia tygodnia: 29.11.2019

29.11.2019 15:06
W tym wydaniu: plan działania nowej Komisji Europejskiej, europosłowie zajęli stanowisko w sprawie walki ze zmianami klimatu oraz start kampanii "Jest nas 60 milionów"
Audio
Ursula von der Leyen
Ursula von der LeyenAlexandros Michailidis/ Shutterstock

KOMISJA EUROPEJSKA W NOWYM SKŁADZIE ZABIERA SIĘ DO PRACY

Po uzyskaniu akceptacji w Parlamencie Europejskim nowa Komisja Europejska może rozpocząć pracę 1 grudnia. Komisarze zaczynają urzędowanie z miesięcznym opóźnieniem i w niepełnym składzie. Brakuje przedstawiciela Wielkiej Brytanii, bo rząd w Londynie, który przygotowuje się do brexitu, nie przedstawił kandydata.

Nowa szefowa Komisji przekonywała w Strasburgu, że Unia Europejska powinna nie tylko rozwiązywać kryzysy, ale też patrzeć w przód: niemiecka polityk zapowiedziała między innymi transformację ekologiczną, regulacje cyfrowe i inwestycje w innowacje. Jej postulaty chwalił po głosowaniu w Strasburgu Andrzej Halicki, europoseł Platformy Obywatelskiej. 

Poparcie Ursula von der Leyen uzyskała również od większości europosłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym od Ryszarda Legutki. Jego zdaniem szefowa Komisji zachowuje się „życzliwie i pragmatycznie”. 

Janusz WojciechowskiJ, nowy komisarz Unii Europejskiej do spraw rolnictwa, zapewnia, że będzie pracował nad tym, aby polityka rolna UE była bardziej przyjazna dla rolników. Parlament Europejski zatwierdził skład Komisji Europejskiej, na czele której stanie Ursula von der Leyen. Janusz Wojciechowski zapowiedział między innymi zmniejszenie biurokracji.

Nowa komisja rozpocznie pracę 1 grudnia.

UNIA O KWESTIACH KLIMATYCZNYCH

W Parlamencie Europejskim odbyła się debata poprzedzająca szczyt klimatyczny w Madrycie. Parlament Europejski przegłosował dwie rezolucje w sprawie ochrony środowiska. W jednej z nich ogłosił stan alarmu klimatycznego, w drugiej - wezwał do podjęcia zdecydowanych działań wobec globalnego ocieplenia.

Danuta Huebner, europosłanka Platformy Obywatelskiej powiedziała, że głoszenie alarmu klimatycznego jest gestem symbolicznym, lecz nie ma przełożenia prawnego.

Parlament Europejski wezwał również kraje wspólnoty do szybszego ograniczania emisji dwutlenku węgla. W dokumencie zapisano, że Unia do 2050 roku powinna być neutralna klimatycznie, a do 2030 roku poziom emisji CO2 w Unii powinien być o połowę mniejszy w stosunku do roku 1990. 

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Czarnecki uważa, że tak rygorystyczne normy uderzą w biedniejsze kraje Unii. 

Według unijnych raportów średnia temperatura na Ziemi pod koniec stulecia wzrośnie o 3,7 stopnia, jeśli kraje świata znacząco nie zmienią swojej polityki. Takie ocieplenie spowodowałoby - w opinii autorów raportu - nieodwracalne szkody w ekosystemie. 

Parlamentarzyści liczą na to, że „przełomowy” w tym kontekście będzie szczyt klimatyczny w Madrycie. Dotąd „historycznymi krokami” w walce z globalnym ociepleniem były, w opinii Komisji, szczyty klimatyczne w Paryżu i Katowicach.

O POLONII NA WĘGRZECH

W stolicy Węgier, Budapeszcie, formalnie rozpoczęła się kampania społeczna „Jest nas 60 milionów”. Celem akcji jest informowanie o Polonii i Polakach mieszkających za granicą oraz zachęcenie polskich społeczności na świecie do większej współpracy z krajem. Kampanię realizuje Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” dzięki wsparciu Senatu, Kancelarii Prezydenta i Rady Mediów Narodowych.

60 milionów to szacunkowa liczba wszystkich osób polskiego pochodzenia. Niecałe 40 milionów z nich mieszka w Polsce, 20 milionów - poza granicami kraju. Węgierska Polonia liczy około 7 tysięcy osób. Dyrektor zarządzająca „Wspólnoty Polskiej” Zenka Bańkowska zapewnia, że choć to niewielka grupa, jest bardzo aktywna.

W węgierskim parlamencie działa trzynastu rzeczników, którzy reprezentują wszystkie najważniejsze mniejszości narodowe. W tej kadencji parlamentu funkcję Rzecznika Narodowości Polskiej sprawuje Ewa Słaba-Rónay. Jak mówi, jej praca niewiele różni się od pracy poselskiej.

"Wspólnota Polska" rozpoczęła kampanię „Jest nas 60 milionów” od wizyty na Węgrzech, ponieważ wiedza na temat węgierskiej Polonii wciąż jest w Polsce niewielka. Akcja ma tego typu wiedzę upowszechniać.

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan