Redakcja Polska

Najważniejsze wydarzenia tygodnia: 05.06.2020 r.

05.06.2020 16:40
W tym wydaniu: zapowiedź wyborów prezydenckich w Polsce, które odbędą się 28 czerwca, wizyta szefa polskiej dyplomacji w Tallinie oraz niespokojna Ameryka po śmierci George'a Floyda.
Audio
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneASkwarczynski/Shutterstock

WYBORY PREZYDENCKIE W NOWYM TERMINIE ODBĘDĄ SIĘ 28 CZERWCA 

To zarządzenie marszałek Sejmu Elżbiety Witek, które wraz z kalendarzem wyborczym zostało pozytywnie zaopiniowane przez Państwową Komisję Wyborczą. Prezydencki minister Andrzej Dera powiedział Polskiemu Radiu, że ta data wynika ze zbliżającego się końca kadencji prezydenta - 6 sierpnia.

Kandydaci oficjalnie rozpoczęli kampanię wyborczą. Robert Biedroń mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie, że czekają nas bardzo ważne wybory. Apelował też o merytoryczną kampanię.

Rafał Trzaskowski powiedział, że długo czekał na oficjalne ogłoszenie terminu wyborów i zapowiedział, że jego wygrana gwarantuje zmiany w polskiej polityce.

Głosowanie 28 czerwca odbędzie się tradycyjnie w lokalach wyborczych oraz korespondencyjnie - po złożeniu wniosku. Taka forma umożliwi oddanie głosu osobom przebywającym w kwarantannie lub izolacji.

POLSKA PO EPIDEMII CHCE ZACIEŚNIĆ WSPÓŁPRACĘ Z KRAJAMI BAŁTYCKIMI

Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podpisał we wtorek w Tallinie odpowiednią deklarację z szefami dyplomacji Litwy, Łotwy i Estonii. Dokument obejmuje między innymi politykę bezpieczeństwa, infrastrukturę i komunikację. Ministrowie nie wykluczyli też, że do wakacji poluzowane zostaną ograniczenia na granicach.

Szef polskiego MSZ-tu wyjaśniał w Estonii, że Polska chce zwiększyć współpracę ze swoimi bezpośrednimi sąsiadami. "Relacje z sąsiadami mogą być ważniejsze, niż z krajami bardziej oddalonymi. Musimy przyzwyczaić się do bliskiej współpracy z Litwą, Łotwą i Estonią, ale też z Czechami, Słowacją i Niemcami, ponieważ dla naszych obywateli łatwiej tam podróżować " - powiedział szef dyplomacji.

W podpisanej deklaracji zaznaczono między innymi, że dla Polski i krajów bałtyckich ważne są: budowanie wspólnych szlaków transportowych, ochrona kluczowej infrastruktury, takiej jak sieć 5G, oraz współpraca ze stacjonującymi w regionie wojskami amerykańskimi.

Mówił o tym minister spraw zagranicznych Estonii Sven Mikser: "Dyskutowaliśmy o koordynacji działań naszych krajów w wychodzeniu z sytuacji związanej z COVID-19. Myślę, że wszystkie nasze państwa odniosły duży sukces w walce z pandemią. Teraz musimy znaleźć równowagę między spełnianiem wymogów epidemicznych a utrzymaniem rozwoju naszych gospodarek."

Podczas spotkania w Tallinie była również mowa o otwieraniu granic po epidemii, między innymi dla Polaków, którzy chcą turystycznie odwiedzić Litwę czy Łotwę. Ministrowie krajów bałtyckich zaznaczyli, że „jesteśmy na dobrej drodze” i że być może do wakacji dojdzie do stopniowego znoszenia ograniczeń.

„Za kilka tygodni sytuacja może być zupełnie inna” - mówił szef litewskiej dyplomacji, Linas Linkeviczius: "Mamy nadzieją, że sytuacja będzie łatwiejsza za tydzień, dwa tygodnie. Zalecamy naszym obywatelom, by nie wyruszali w podróż zbyt pochopnie. Ale równocześnie pojawiają się nowe możliwości, kolejne kraje się otwierają, sytuacja się zmienia."

Władze Litwy, Łotwy i Estonii umożliwiły w ostatnim czasie swoim obywatelom swobodne podróże między tymi krajami. Odnotowano tam względnie niewielką liczbę zakażeń koronawirusem - około pięciu tysięcy. Większość nosicieli patogenu wróciło do pełni zdrowia.

W piątek minister Jacek Czaputowicz złożył wizytę na Słowacji, głównymi tematami rozmów były budżet unijny, otwarcie granic i współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej.

PROTESTY I ZAMIESZKI W USA PO ZABÓJSTWIE GEORGE'A FLOYDA

Szef unijnej dyplomacji powiedział, że śmierć Afroamerykanina George'a Floyda w Stanach Zjednoczonych była nadużyciem władzy.

Josep Borrell powiedział, że Unia jest zaszokowana i oburzona tragicznymi wydarzeniami w USA: "Powinniśmy mieć pewność, że w społeczeństwach opartych na rządach prawa osoby odpowiedzialne za pilnowanie porządku nie wykorzystują swojej siły w sposób, który wiedzieliśmy w przypadku tej bardzo nieszczęśliwej śmierci. Wspieramy prawo do pokojowych demonstracji, ale też potępiamy przemoc i agresywne zachowanie w każdej postaci i apelujemy o zmniejszenie napięć."

W Stanach Zjednoczonych nie ustają zamieszki po śmierci Afroamerykanina George'a Floyda, który został zabity podczas aresztowania w Minneapolis. Prezydent Donald Trump uznał za niedopuszczalne rabunki i rozruchy. Zapowiedział wyprowadzenie wojsk dla zaprowadzenia ładu w miastach nie mogących zapanować nad zamieszkami.

W Nowym Jorku sytuacja się uspokaja. Aktów przemocy jest coraz mniej. Nie ustają jednak protesty przeciwko rasizmowi i policji.

Rodzina George’a Floyda, który zmarł podczas aresztowania przez policję w Minneapolis, zaapelowała o utrzymanie pokojowego charakteru protestów. Ich adwokat Ben Crump wezwał do postawienia zarzutów wszystkim policjantom i podziękował za poparcie ludziom na całym świecie. 

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan