Freddie Mercury

Zęby, wąsy i mikrofon na kiju

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2021 14:00
Sceniczny wizerunek Mercury'ego ewoluował w trakcie kariery, ale ten najbardziej ikoniczny image pochodzi z pierwszej połowy lat 80. Jego nieodłącznymi elementami są wystające przednie zęby, czarny wąs i trzymany w dłoni mikrofon, przymocowany do czegoś, co wygląda na zdekompletowany statyw.
Mercury na scenie czuł się jak ryba w wodzie
Mercury na scenie czuł się jak ryba w wodzieFoto: Forum / Zuma Press / Alpha

Pierwszy z tych atrybutów był wrodzoną cechą Freddiego, rzucającą się w oczy już na jego zdjęciach z dzieciństwa. W dorosłym życiu artysta mógł bez problemu skorygować wadę zgryzu, nie zdecydował się jednak na to z obawy, że ograniczy to jego wokalne możliwości. Zamiast tego uczynił z wystających jedynek swój znak rozpoznawczy – żartował nawet kiedyś, że wraz z Rodem Stewartem i Eltonem Johnem miał zamiar założyć zespół o nazwie Hair, Nose & Teeth.

Charakterystyczne wąsy wokalista zaprezentował po raz pierwszy w 1980 roku, tuż po wydaniu przez grupę Queen albumu "The Game". Fani początkowo nie byli zachwyceni tą zmianą image'u, czemu dawali wyraz, rzucając na scenę podczas koncertów jednorazowe maszynki do golenia. Freddie nie ugiął się jednak pod presją i pozostawił zarost pod nosem na kolejne kilka lat, kreując przy okazji nową modę, szczególnie w środowiskach gejów, dla których stał się ikoniczną postacią.  

Trzeci składnik scenicznego wizerunku wokalisty był natomiast efektem wypadku, jaki wydarzył się na jednym z wczesnych koncertów Queen. Po tym, jak stojak do mikrofonu pękł na pół, Freddie chwycił w garść jego górną część i w taki sposób dokończył występ. Przy okazji odkrył, że świetnie mu się śpiewa z pomocą takiego ustrojstwa, więc włączył je na stałe do zestawu swoich scenicznych gadżetów.