X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Lady Pank

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2008 14:01
Debiutancka płyta "Lady Pank", wydana w 1983 przez Tonpress, zrobiła w kraju furorę. Zespół dał w tym roku 360 koncertów, nieraz występując dwa, a nawet trzy razy dziennie.
fot. sonybmg

Sprawiedliwości stało się zadość. Po chudej drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych jeden z najważniejszych dla polskiej muzyki zespołów wrócił na swoje miejsce. Od kilku lat Lady Pank znów jest na topie. Ich płyty sprzedają się świetnie, na koncerty przychodzą tłumy.


Choć zespół istnieje od 1982 roku, opowieść o nim należy zacząć wcześniej. Już w 1970 Jana Borysewicza wypatrzył angielski bluesman Alexis Korner, znany m.in. ze współpracy z Muddym Watersem. Korner zapragnął zabrać Borysewicza do Anglii, jednak sprzeciwili się temu rodzice chłopca. Chłopca? Tak, Janek miał wtedy ledwie 15 lat i chodził jeszcze do podstawówki.

Przypomnij sobie utwory Lady Pank (1,32 MB)

BORYSEWICZ W BUDCE

Dwa lata później nic już nie stało na przeszkodzie wyjazdu gitarzysty za granicę. Borysewicz pojechał do NRD, gdzie grał na gitarze w polsko-niemieckim zespole Kasia i Roman, właściwie Katia und Roman. Borysewicz, mimo iż był samoukiem, opanował grę na gitarze do perfekcji. Cztery lata później muzyk wrócił do Polski i dołączył do dowodzonej przez Irka Dudka Apokalipsy. Jego talent docenił Romuald Lipko, który w 1978 roku zaproponował młodemu wrocławianinowi dołączenie do Budki Suflera. To właśnie w tym zespole Borysewicz komponuje pierwsze utwory. Najbardziej znanym z nich jest "Nie wierz nigdy kobiecie", który Budka gra do dziś na koncertach. Borysewicz skomponował wtedy także piosenkę "Bez satysfakcji", jednak reszta grupy nie chciała tego utworu, gdyż zanadto odstawał stylistycznie od granej przez Suflerów muzyki. Nagrał ją potem z Lady Pank. W Budce Suflera Janek zetknął się z autorem tekstów Andrzejem Mogielnickim. I to właśnie w tym momencie zaczyna się prawdziwa historia Lady Pank.

Panowie zdecydowali się na założenie własnej grupy. Mogielnicki nie występował rzecz jasna na scenie, toteż należało znaleźć muzyków, którzy wspomogą Borysewicza. Gitarzysta na samym początku był także wokalistą w swoim zespole, jednak pomysł ten szybko porzucono i rozpoczęto poszukiwania na to stanowisko. Z niektórych stron do dziś słychać głosy mówiące, jak bardzo niezadowolony z tego faktu był Borysewicz, który chciał być frontmanem i samodzielnym liderem grupy.

[----- Podzial strony -----]

NIEPUNKOWY LADY PANK

Kiedy na początku 1982 roku Polskie Radio puszczało pierwsze nagrania Lady Pank, wśród nich "Małą Lady Punk", grupa formalnie nie istniała. Materiał studyjny zarejestrowano z udziałem muzyków sesyjnych. Wokalistą był wtedy jeszcze Borysewicz. Zespół na dobrą sprawę nie miał jeszcze nazwy, bowiem hasło Lady Pank rzucono kilka tygodni później. - Trzysylabową nazwę dobrze skanduje się na koncertach. Ponadto spolszczyliśmy słowo "punk", by uniknąć porównań z punkowcami - relacjonuje Mogielnicki. Rzeczywiście, muzykę zespołu trudno rozpatrywać w kategoriach punk rocka.

"Mała Lady Punk"

Wokalistą zostaje pochodzący z Mazur Janusz Panasewicz. Na drugiej gitarze gra Edmund Stasiak, perkusistą staje się Jarek Szlagowski, grający wcześniej w Oddziale Zamkniętym. Z tej samej kapeli ściągnięto basistę - Pawła Mścisławskiego. Borysewicz i Mogielnicki nigdy nie ukrywali, że zespół pochodzi z castingu. - Jasne, musieli umieć grać. Ale ważne było, jak wyglądali. Fanki miały piszczeć, miał być szał - ze śmiechem opowiada lider.

SKAZANI NA SUKCES

Od początku wiadomo było, że Lady Pank są skazani na sukces. Debiutancka płyta "Lady Pank", wydana w 1983 przez Tonpress, zrobiła w kraju furorę. Zespół dał w tym roku 360 koncertów, nieraz występując dwa, a nawet trzy razy dziennie. "Mniej niż zero", "Fabryka małp", "Zamki na piasku", "Du du", "Wciąż bardziej obcy" - debiut grupy to imponująca parada przebojów. Każdy numer z tej płyty natychmiast stawał się hitem.

Następny rok to kolejne pasmo sukcesu. "Ohyda" - druga płyta grupy (wydawnictwo Savitor) uzyskuje status złotej płyty (ponad 160 000 sprzedanych egzemplarzy), takie samo miano przysługuje debiutanckiemu krążkowi. Grupa występuje w filmie "To jest rock" Pawła Karpińskiego. Film obyczajowy dzisiejszego producenta "Klanu" opowiada o realiach polskiej muzyki i do dziś ma status kultowego.

Rok później zespół występuje już za oceanem. Trzytygodniowa trasa poparta krążkiem "Drop Everything" z anglojęzycznymi wersjami hitów Lady Pank, przyczynia się do uzyskania przez zespół pewnej popularności w Stanach. W kuluarach do dziś mówi się, że kapela miała szansę zaistnieć na dłużej w USA. W tamtym okresie Amerykanie mieli "ciśnienie" na zespół z bloku wschodniego. - Proponowali nam nawet support przed Madonną. Nie była jeszcze znana, więc nasz amerykański management stwierdził, że taki zespół jak Lady Pank nie będzie się pokazywał z jakąś tam Madonną. Nie mieliśmy nic do gadania, a szkoda - w ten sposób Panasewicz przedstawił po latach ówczesną sytuację. Najciekawszą pamiątką "amerykańskich wojaży" zostaje do dziś teledysk do piosenki "Minus Zero" z gościnnym udziałem czołgu. Ale nie byle jakiego czołgu.

[----- Podzial strony -----]

"Mniej niż zero"

PRZYGODA Z JACKIEM I PLACKIEM

Po powrocie do kraju Lady Pank przygotowują kolejne wydawnictwa, "LP3", a także "O dwóch takich, co ukradli księżyc", czyli płytę będącą ścieżką dźwiękową z kreskówki pod tym samym tytułem. Animacja opowiada znaną historię braci Jacka i Placka, której starszą - filmową - wersję przypominano w kraju kilka lat temu z wiadomego powodu. Grupa odbywa też kolejną daleką podróż, tym razem do Japonii, gdzie na prestiżowym Tokio Music Festival udaje się jej zdobyć wyróżnienie, a także nagrodę indywidualną dla Jana Borysewicza za najlepszą kompozycję ("Mniej niż zero"). Kilka miesięcy wcześniej z zespołem żegna się perkusista Jarosław Szlagowski, ojciec Toli Szlagowskiej z Blog 27. Jego miejsce zajął Andrzej Dylewski, muzyk sesyjny, z którym Borysewicz nagrywał "Małą Lady Punk".

GOŁE POŚLADKI NA DZIEŃ DZIECKA

Przychodzi 1 czerwca 1986 roku. Grupa gra koncert z okazji Dnia Dziecka w rodzinnym dla Borysewicza Wrocławiu. Sądny dzień, który pociągnął za sobą masę konsekwencji. Po latach Borysewicz nie ukrywa, że był tego dnia pijany. Ponadto mówi o grupie osób stojących przy scenie, cały czas prowokujących lidera. Nic jednak nie tłumaczy tego, co wówczas zrobił gitarzysta Lady Pank. Borysewicz całkiem zwyczajnie zdjął spodnie i zaczął... załatwiać się na scenie. Wszystko na oczach dzieci. Swego rodzaju proroctwem - całkiem przypadkowym -  był wizerunek postaci ze spuszczonymi spodniami na kopercie płyty "LP3". Grupę zawieszono na pół roku, Mogielnicki postanowił odejść. Przez wiele lat między nim a liderem zespołu nie będzie woli porozumienia.

Na początku 1987 Lady Pank wraca na scenę z nowym perkusistą - Wiesławem Golą. Zespół znów koncertuje, przygotowuje też następny krążek. "Tacy sami" trafiają w ręce fanów w 1989 roku. Kolejna hitowa płyta z takimi utworami, jak "Zostawcie Titanica", "Mała wojna" czy tytułowy jest powrotem w wielkim stylu. Niestety, grupa ma coraz większe problemy. Podczas kolejnej wyprawy za ocean grupa praktycznie się rozsypuje. Mścisławski odchodzi z zespołu i zostaje w Stanach, Stasiak dezerteruje do swojego brata, do zespołu Papa Dance. Na łono grupy powraca Jarek Szlagowski. W 1988 pod szyldem Jan Bo ukazuje się album "Królowa ciszy". Zbiór pastorałek z piękną piosenką tytułową jest gestem przepraszającym publiczność, głównie dzieci, za incydent sprzed dwóch lat.

[----- Podzial strony -----]

KONIEC LEGENDY?

Dwa lata później Lady Pank wraca w nowym składzie z płytą "Zawsze tam gdzie ty". Na pewien czas pojawił się w grupie klawiszowiec, którym został mieszkający w Polsce Grek Kostek Yoriadis, późniejszy współpracownik i towarzysz życia Kasi Kowalskiej. Nowym basistą zostaje Piotr Urbanek - w późniejszym czasie również u Kasi Kowalskiej, obecnie gra w zespole Perfect. Wokalistą wciąż jest Panasewicz, a Borysewicz zostaje jedynym w składzie gitarzystą. Z nagranej w tym składzie płyty publiczność dziś pamięta tylko utwór tytułowy. Szkoda, gdyż było na niej więcej potencjalnych przebojów, jak choćby "Nie omijaj mnie", "Niedokończona ulica" czy "Jak igła". Po nagraniu płyty grupa po raz kolejny pojechała do Stanów. Ten wyjazd w niczym już nie przypominał występów z początku kariery. Tym razem bowiem zespół grał już wyłącznie dla Polonii. W 1991 roku Lady Pank... zawiesiło działalność. To miał być koniec legendy.

"Nie omijaj mnie"

W NOWYM WCIELENIU

Feniks powstaje z popiołów trzy lata później. Po powrocie do Polski Panasewicz z Borysewiczem formują nowy skład. Kuba Jabłoński znany wówczas z Kazika Na Żywo, a także Krzysztof Kieliszkiewicz stanowią nową sekcję rytmiczną Lady Pank. Andrzej Łabędzki przejmuje rolę gitarzysty rytmicznego. Nakładem firmy KOCH ukazuje się fenomenalna płyta "Na na", na której grupa nagrała m.in. "Na co komu dziś", "Młode orły", ostre "Kupiłem sobie psa", ale też pięknie balladowe "Zabić strach". Grupa kipi energią i pomysłami. Jej obecne wcielenie to solidna porcja rocka, niekoniecznie bliska muzycznemu wizerunkowi z pierwszych płyt, kiedy Lady Pank określano mianem "polskiego The Police".

Mocny powrót nie oznaczało, niestety, że zespół na stałe wróci w glorii. Grupa po epizodzie z KOCH International trafiła do małej krakowskiej wytwórni Starling. Ta właśnie firma wydała kolejne krążki "Międzyzdroje", "Zimowe graffiti" "Łowców głów", a także akustyczny koncert "Mała wojna" oraz płytę "W transie" zawierającą elektronicznie wzbogacone aranżacje hitów zespołu. Możliwości firmy Starling nie pozwalały na właściwą promocję, toteż płyty, wśród których znalazły się prawdziwe perełki ("Międzyzdroje", "Łowcy głów") przeszły praktycznie bez echa.

[----- Podzial strony -----]

"Zabić strach"

Sytuacja na dobre poprawiła się w 2000 roku, kiedy Lady Pank trafiło pod skrzydła BMG (obecnie Sony BMG). Płyty wydane od tamtego czasu sprzedają się znakomicie, zespół znów gra masę koncertów, jego utwory często słychać w rozgłośniach, a teledyski goszczą w stacjach telewizyjnych. Warto zaznaczyć, że Mogielnicki znów pisze teksty dla zespołu.

fot. sonybmg

25-LECIE I DRUGA MŁODOŚĆ

W 2007 roku grupa obchodziła 25-lecie pracy artystycznej. Obchody uczczono płytą "Strach się bać", z której do dziś "wykrojono" już cztery single. W dodatku organizatorzy KFPP w Opolu dali grupie możliwość zagrania urodzinowego recitalu na najbardziej prestiżowym polskim festiwalu. Na koncie zespołu jest też urodzinowy box zawierający wszystkie płyty grupy, a także masę utworów dodatkowych, znanych z singli i wydawnictw okolicznościowych.

Dużo się ostatnio dzieje w obozie grupy. Wszystko wskazuje na to, że w obecnym roku Lady Pank przestanie być jedynym polskim zespołem, który nie ma na koncie DVD. W czerwcu muzycy zagrali w Gdańsku koncert z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej. Całość była nagrywana z myślą o wydawnictwie. W październiku do sklepów trafi pierwsza solowa płyta Janusza Panasewicza, pod koniec 2008 nowy - czwarty już - album zaprezentuje Jan Bo. Nowa płyta Lady Pank powstanie najprawdopodobniej w 2009. Fani zespołu powinni już zacierać ręce i trzymać kciuki za swoją drużynę.

Maciek Kancerek


Dyskografia:

1983: Lady Pank
1984: Ohyda
1985: Drop Everything
1986: LP 3
1986: O dwóch takich co ukradli księżyc
1989: Tacy sami
1990: Zawsze tam gdzie ty
1990: The best of (kompilacja)
1992: Lady Pank 81-85 (kompilacja)
1994: Na na
1995: Mała wojna - akustycznie (live)
1995: Ballady (kompilacja)
1995: Gold (kompilacja)
1996: Międzyzdroje
1996: Zimowe graffiti
1997: W transie (kompilacja)
1998: Łowcy głów
1999: Koncertowa (live)
2000: Złote przeboje (kompilacja)
2000: Nasza reputacja
2002: Besta, besta (kompilacja)
2004: Teraz
2007: Strach się bać