Kubańskie rytmy, NY w sercu

Informacja o nowej płycie Marka Napiórkowskiego to gwarancja, że na krążku znajdziemy pierwszoligowych zawodników i że album będzie dopracowany do perfekcji.

Marek Napiórkowski

Foto: Wojciech Kusiński/Polskie Radio

Nie dziwi więc, że i „WAW-NYC” – znajdziemy wiele ciekawych rzeczy – tu konkretnie fascynację naszego znakomitego gitarzysty jazz prosto z Kuby. Na krążku znajdujemy basistę Robert Kubiszyn, a także znakomitego perkusistę Clarence’a Penna, którego pamiętamy z wydanej przed czterema laty płyty „UP!”.

To jednak nie oni dają nową jakość na „WAW-NYC” – ale pojawienie się pianisty Manuela Valeri, tak, tak, tego Manuela Valeri, który za swój ostatni album był nominowany do GRAMMY, a także, co warto rozpatrywać w kategoriach sensacji – jednego z najwybitniejszych saksofonistów świata – Chrisa Pottera.

Marek Napiórkowski ma się wiec czym chwalić – tacy goście to dowód, że jego gra traktowana jest przez jazzowy świat jako pierwsza liga. „WAW-NYC” znakomita mieszanka stylów – most pomiędzy europejską improwizacją a amerykańską tradycją – sprawdza się pod każdym równoleżnikiem. 

Mieczysław Burski