X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Wilson Cassandra & Murray David

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2008 15:07
Współpraca wokalistki Cassandry Wilson z saksofonistą Davidem Murrayem zaowocowała płytą "Sacred Ground". Efekt ich pracy można było usłyszeć też na ich konciercie w Sali Kongresowej.
Cassandra Wilson to wyśmienita wokalistka, która nie rozmieniła swojego talentu na drobne, mimo że eklektyczne podejście do muzyki często wodzi artystów na "komercyjne pokuszenie". Już w niedzielę (30.03), w Sali Kongresowej, Cassandra wystąpi wraz z kwartetem Davida Murraya.


W jakich okolicznościach spotkała się Pani po raz pierwszy z Davidem Murrayem?


Cassandra Wilson: Spotkanie miało miejsce na początku lat osiemdziesiątych. Przyjechałam wówczas po raz pierwszy do Nowego Jorku. Byłam związana z grupą muzyków M-bace. Jako fanka Davida, który był już wówczas uznaną gwiazdą, chodziłam na jego koncerty i obserwowałam jak gra. Mimo że jesteśmy prawie w tym samym wieku, to jednak pozostanie dla mnie, prawdopodobnie już na zawsze, muzycznym bohaterem. Jest dla mnie wielkim honorem występowanie na tej samej scenie, co on.

A jak wspomina Pan pierwsze spotkanie z Cassandrą Wilson?

David Murray: Nie pamiętam dokładnie jak to było. Ustaliliśmy przed chwilą oboje, że był to rok 1981. Cassandra pojawiła się w pewnym momencie na scenie jazzowej. Wszyscy zaczęli o niej mówić, każdy chciał z nią nagrywać. Jej głos po prostu się pojawił. Potem fascynujące było obserwowanie, jak się błyskawicznie rozwija, jak staje się gwiazdą, divą, którą jest dzisiaj. A najważniejsze jest to, że robiła to sama dla siebie. To nie jest kreacja wytwórni płytowej. To jest jej własny rozwój, własne spojrzenie wewnątrz siebie i rozwój jako muzyka, aż do momentu, w którym jest dzisiaj. I to dla mnie jest absolutnie fascynujące.

Co jest dla Pani inspiracją w śpiewaniu, w muzyce, w nagrywaniu płyt?

Cassandra Wilson: Inspiracje są dwie. Pierwsza, to własne doświadczenie. Jeżeli coś nie pochodzi z wewnątrz mnie, nie ma odniesienia w moim życiu, to bardzo trudno jest mi to zinterpretować śpiewając. W zasadzie wszystko pochodzi z jakichś własnych doświadczeń życiowych.

Drugą wielką inspiracją są muzycy, z którymi w tej chwili występuję. Jestem zaszczycona, że mogę wrócić do trochę innego zakątka muzyki, w którym nie byłam prawie dziesięć lat. Przez ostatnie lata nagrywałam muzykę bardziej inspirowaną bluesem i opartą na gitarze. Teraz powróciłam do czegoś, gdzie oczywiście już byłam, i jest mi z tym bardzo dobrze i bardzo miło. Praca z tak wybitnymi muzykami, to dla mnie olbrzymia inspiracja.

Jak gwiazdy tego formatu co Państwo czują się jako bohaterowie filmów na YouTube? Obecnie krąży tam sympatyczny fragment studyjny, pokazujący Państwa pracę i spotkanie w studiu?


David Murray: To spotkanie było tak fajne, że sami wpuściliśmy ten klip do YouTube. My sami jesteśmy autorami tego, że wszyscy mogą to teraz obejrzeć. Jest to klip absolutnie przez nas autoryzowany. Technologia współczesna, internet, to znakomite narzędzie, by sięgnąć do młodej publiczności. Oni chętnie tego używają, a nie mają na przykład świadomości o rzeczach, ktore ja robiłem w latach siedemdziesiątych. A więc internet, YouTube są to rzeczy, których artysta musi używać, aby dotrzeć do publiczności.

Ponadto w porozumieniu z wytwórnią płytową postanowiłem uzyskać dla mojej publiczności możliwość zakupu w internecie, na przykład w portalu Amazon, wszystkich moich starszych projektów z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Jest to dla mnie bardzo ważny element w edukacji publiczności, która nie zna moich starszych dokonań, tak żeby zrozumiała, z jakiego powodu jestem dzisiaj tu, gdzie jestem.

[----- Podzial strony -----]

Jacy młodzi muzycy zasługują zdaniem Państwa na wyróżnienie?


David Murray: Jest cała lista muzyków, o których warto wspomnieć. Z pewnością na wyróżnienie zasługuje mój pianista – Lafayette Gilchrist. Jeśli chodzi o jego karierę, zaczął on ją co ciekawe stosunkowo późno...

Cassandra Wilson: Rozumiem teraz, że miałam olbrzymie szczęście, bo gdy w latach osiemdziesiątych pojawiłam się na scenie, były wówczas dwa obozy – tradycyjny i awangardowy. Ja oczywiście skręcałam w stronę awangardowego, bo to mnie bardziej pociągało. Natomiast teraz jest kilka bardzo ciekawych głosów. Jednak tak naprawdę nie widzę nikogo, kto podjąłby ryzyko, kto chciałby skoczyć ze skały do morza. Brakuje człowieka, który nie bałby się złych opinii krytyków, nawet narażenia się na śmieszność. Środowisko jest bardzo okrutne dla ludzi, którzy troszkę wychodzą ponad przeciętność, ponad awangardę. Takiego ryzyka nie wiedzę, nie dostrzegam kogoś, kto chciałby przetrzeć nowe szlaki. Raczej panuje w tym względzie stagnacja.

Spotkania z muzykami wysłuchał Andrzej Burgoński

Zobacz więcej na temat: blues internet youtube