Swego czasu legendarny krytyk jazzowy Willis Conover powiedział, że jest on "najlepiej strzeżonym sekretem polskiej muzyki". Był taki czas, kiedy płyty tego sekretu uznawano za najwybitniejsze nie tylko u nas w kraju, a ich sprzedaż sięgała magicznych sześciu cyfr. Jego wielki przebój "Tolerancja" do dziś śpiewają przedstawiciele wszystkich pokoleń.
W rozmowie z Katarzyną Stoparczyk Stanisław Soyka zdradza, że najlepszymi nauczycielami życia były dla niego kobiety, i wspomina, co powiedziała mu królowa Elżbieta, gdy wręczył jej swoją płytę. Opowiada też o swoim śląskim dzieciństwie, pokonywaniu nałogów i całkowitym zanurzeniu się w muzyce. – W dniu koncertu mam tremę i jestem na swój sposób rozdrażniony. To jest moment kumulowania energii. Potem wychodzę na scenę i gram. Od tego momentu jest już tylko muzyka – wyznaje.
Który werset z tekstu "Tolerancji" jest dla niego najważniejszy? Gdzie jest jego własny koniec świata? Za kim tęskni? Na co nie chce tracić czasu? Na te i inne pytania Stanisław Soyka odpowiada podczas Trójkowej audycji.
***
Tytuł audycji: Myślidziecka 3/5/7
Prowadzi: Katarzyna Stoparczyk
Gość: Stanisław Soyka
Data emisji: 13.01.2018
Godzina emisji: 6.06
iwo/mk