Głośna sprawa zakażenia w stacji dializ na wokandzie

Sprawa wróciła na wokandę w marcu ubiegłego roku po apelacji obrońców oskarżonych: byłego ordynatora ostrowskiej stacji dializ Stanisława T. i byłej pielęgniarki oddziałowej Renaty R. W poprzednim procesie zostali oni skazani na 2,5 i 3 lata więzienia. Sąd Apelacyjny w Łodzi uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Zarówno lekarz jak i pielęgniarka nadal utrzymują, że są niewinni.

W 2006 roku w ostrowskiej stacji dializ doszło do masowych zakażeń. Wirusa stwierdzono u ponad 50 pacjentów. Prokuratura zarzuciła oskarżonym sprowadzenie zagrożenia epidemiologicznego dla wielu osób poprzez nieprzestrzeganie reżimów sanitarnych. W poprzednim procesie sądowi nie udało się jednak udowodnić, w jaki sposób dochodziło do zakażeń. I dlatego kluczowe dla sprawy mogą okazać się opinie biegłych z zakresu wirusologii, które mają dać odpowiedź na pytanie, jaką drogą choroba mogła się rozprzestrzeniać.

sż,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)