W sobotę 16 kwietnia o godz. 19.00 na stadionie "Inea" w Poznaniu Marek Piekarczyk ponownie wcieli się postać Chrystusa w rock operze "Jesus Christ Superstar". Tym razem z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski.
- Na szczęście los mnie oszczędził, mam jeszcze głos, który pomaga mi wykonać rolę Jezusa wiarygodnie. Mam nadzieję, że nie zranię czyichś uczuć religijnych i nie zbrukam czyjegoś wyobrażenia o tej postaci. Bardzo się tego boję, ale trema mnie nie zżera. Niesie mnie postać, idea i słowa Chrystusa, które są piękne. W zgiełku świata jego stanowczy, ale pełen miłości głos, nawołujący do otwarcia, przyda nam się wszystkim - powiedział Marek Piekarczyk.
Wokalista zespołu TSA tłumaczył, że 1050. rocznica chrztu i państwowości powinna nakłonić nas do refleksji. - Mam nadzieję, że Polacy zaczynają zastanawiać się, gdzie zabrnęliśmy, zachłystując się konsumpcją, otoczeni tysiącami zbędnych przedmiotów, kredytami i zależnościami, które czynią nas ludźmi niekulturalnymi - podkreślał gość Jedynki.

Jego zdaniem należy się nad tym zastanowić. - Zrobić krok do tyłu, aby wykonać wielki krok do przodu - powiedział Piekarczyk, przypominając że siłą jest nasza kultura i tożsamość, słowiańska dusza.
W nagraniu audycji Marek Piekarczyk mówił również, czym będzie się różniło wykonanie rock opery "Jesus Christ Superstar” z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski od premierowego przedstawienia z 1987 roku.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Marek Piekarczyk (wokalista, TSA)
Godzina emisji: 7.39
Data emisji: 16.04.2016
tj/mk