Wiceszef MSZ: musimy zaproponować scenariusz gospodarczy dla Białorusi
Mateusz Morawiecki tłumaczył, że "Białorusini nie tylko przełamali swój strach, ale pokazują całej Europie, że chcą należeć do Europy wolnych, demokratycznych, praworządnych narodów". - Polska pomaga Białorusinom w podjęciu ich decyzji - mówił premier.
15:26 PR1_MPLS 2020_09_09-07-49-25_for_media.mp3 Mateusz Morawiecki: Białorusini nie tylko przełamali swój strach, ale pokazują całej Europie, że chcą należeć do Europy wolnych, demokratycznych, praworządnych narodów (Sygnały dnia/Jedynka)
Szef polskiego rządu dodał, że Polska robi to, "co polskie władze demokratyczne zawsze robić powinny". - To, co w 2006 roku zrobił prezydent Lech Kaczyński, rozmawiając dwa razy, przed i po wyborach, z ówczesnym kontrkandydatem Aleksandra Łukaszenki, Aleksandrem Milinkiewiczem. Rozmawiał z nim i jednocześnie dawał wyraz temu, że białoruski naród ma prawo podjąć sam decyzję o swoich losach - stwierdził Mateusz Morawiecki.
- I tego też chcielibyśmy życzyć narodowi białoruskiemu - podkreślił.
Swiatłana Cichanouska w Warszawie. Znamy plan wizyty i tematy spotkania z premierem
Konkretny wymiar pomocy
Mateusz Morawiecki mówił ponadto, że program pomocy dla Białorusi musi być konkretny. - Pomagamy ludziom, tym torturowanym. To rzecz absolutnie skandaliczna, żeby w Europie dochodziło do tak brutalnego traktowania opozycji, do takiego traktowania ludzi, którzy protestują - ocenił. Dodał, że "to jest rzecz, której nie możemy sobie wyobrazić".
- Pomagamy ludziom zarówno w szpitalach, jak i poprzez pomoc materialną czy humanitarną. Wspieramy ich w przekazywaniu prawdziwych informacji. W przekazywaniu prawdy o tym, co dzieje się na Białorusi - podkreślił premier.
Gość radiowej Jedynki mówił, że Polska pomaga też białoruskiej społeczności, która chce czasowo albo na dłużej przyjechać do naszego kraju. - Pamiętajmy, że nasza granica z Białorusią wynosi 418 kilometrów. Ale Białoruś ma jeszcze dłuższą granicę z Litwą, ma też granicę z Łotwą, a więc łączna granica Białorusi z Unią Europejską to 1270 km. Białoruś to jest sprawa UE i musi być przez nią wspierana - zaznaczył.
Działania UE
Mateusz Morawiecki mówił, że dlatego poprosił o zwołanie Rady Europejskiej. - Wszyscy liderzy UE dzisiaj traktują z oburzeniem sprawę Nawalnego, właśnie dlatego, że pokazujemy, jakie są metody Rosji. Rosji, która chce, i daje temu jednoznacznie wyraz, wspierać Łukaszenkę, który sfałszował wybory, który nie ma mandatu społecznego, nie ma mandatu narodowego - mówił.
Białoruś: Maryja Kalesnikawa przetrzymywana w jednostce straży granicznej
Premier podkreślił ponadto, że z Białorusią łączą nas także więzy kulturalne. - Dlatego wspieramy studentów, którzy chcą przyjechać do Polski, różnego rodzaju środowiska, ale także wysyłamy tam pomoc humanitarną. W polskich szpitalach leczymy osoby, które zostały brutalnie poturbowane, czy wręcz torturowane, pobite przez białoruskie władze - wyliczał.
Mateusz Morawiecki mówił, że polskie władze spotykają się również z liderami białoruskiej opozycji. - Z przywódcami takimi jak Łatuszka, Kowalkowa, a dzisiaj właśnie z tą panią, która jako liderka i kontrkandydatka pana Łukaszenki, jest symbolem walki o wolną Białoruś - panią Cichanouską - zaznaczył.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Gość: Mateusz Morawiecki (premier RP)
Data emisji: 09.09.2020 r.
Godzina emisji: 8.15
pkur