Czytaj więcej o filmie "Ida" >>>
Przed rozpoczeciem gali w rozmowie z Radiową Jedynką producent filmu Piotr Dzięcioł podkreślał, że nominowani w kategorii Najlepszego filmu nieanglojęzycznego to bardzo silni kandydaci. Decyzją Amerykańskiej Akademii Filmowej "Ida" pokonała jednak nawet najgroźniejszego z nich - rosyjskiego "Lewiatana".
- Do 10 razy sztuka! - skomentował filmoznawca Kuba Mikurda statuetkę dla polskiego filmu.
Adam Szyszkowski, odtwórca roli Feliksa Skiby w "Idzie", nie krył wzruszenia. - Ten film dostał tyle tak wspaniałych nagród, że Oscar jest zwieńczeniem, ukoronowaniem triumfalnej drogi, którą "Ida" rozpoczęła rok temu - mówił.
Producent filmu Piotr Dzięcioł, z którym łączyliśmy się w trakcie gali powiedziął, że pasmo sukcesów z ostatnich miesięcy przerosło oczekiwania całej ekipy. Oscar cieszy niezmiernie. - Wracamy z tarczą! - mówił z radością.
***
Akcja "Idy" , wyreżyserowanej przez Pawła Pawlikowskiego, toczy się na początku lat 60. XX w. Anna, młoda nowicjuszka, sierota wychowywana w zakonie (w tej roli debiutująca na dużym ekranie Agata Trzebuchowska) przed złożeniem ślubów poznaje Wandę Gruz (gra ją Agata Kulesza), swoją jedyną krewną. Od Wandy, która jest jej ciotką, dziewczyna dowiaduje się, że jest Żydówką i że naprawdę nie nazywa się Anna, lecz Ida Lebenstein. Poznaje następnie tragiczną historię swoich rodziców, zamordowanych podczas wojny. Konfrontacja z przeszłością staje się dla przyszłej zakonnicy próbą wiary.
OSCARY 2015 - zobacz serwis specjalny >>>
"Ida", do której zdjęcia powstawały m.in. w Łodzi, jest koprodukcją zrealizowaną przez studia Opus Film i Phoenix Film we współpracy z Portobello Pictures, Phoenix Film Polska i Canal+ Polska. Produkcję dofinansowały m.in. Polski Instytut Sztuki Filmowej i Duński Instytut Filmowy.
(asz)