Jak dodał, podobnie było przy kręceniu zdjęć do filmu "Skazany na bluesa". - Gdy stanąłem nad grobem Ryśka Riedla i zobaczyłem jego fanów, to pomyślałem sobie, że jeżeli schrzanię tę rolę, to dojdzie do publicznego linczu - powiedział Tomasz Kot.
Należy on do tych aktorów, którzy potrafią wcielić się każdą postać. Zrobił to m.in. grając Ryśka Riedla w filmie "Skazany na bluesa" oraz w "Bogach" jako Zbigniew Religa. Za kreację w tym ostatnim Kot dostał Polską Nagrodą Filmową Orzeł 2015 w kategorii najlepsza główna rola męska. - Przy "Bogach" czułem, że muszę fizycznie zbliżyć się do głównego bohatera. Tak naprawdę chodziło jednak o to, by odnaleźć wewnętrzną siłę, która napędzała Religę - powiedział Kot.
Z kolei podczas przygotowań do roli w "Skazanym na bluesa", dużo słuchał muzyki zespołu Dżem i piosenek Riedla. - Były o samotności, a stały częścią kultury, np. "Whiskey moja żono" śpiewa się przy ogniskach. Tymczasem tam jest wycie o pomoc. Przy "Skazanym" chciałem pokazać tylko to cierpienie, rodzaj rozdania wewnętrznego - wyjaśniał aktor.
Tomasza Kota można obecnie zobaczyć na dużym ekranie w komedii "Disco Polo". Gra w niej właściciela wytwórni kaset wideo tej muzyki.
***
Tytuł audycji: Dosłownie kultura
Prowadziła: Joanna Sławińska
Gość: Tomasz Kot (aktor)
Data emisji: 2.03.2015
Godz. emisji: 17.15
tj/ag