W warszawskim Muzeum Karykatury można oglądać najlepsze rysunki satyryczne 2012 roku. Jednym z nich jest praca Jacka Fedorowicza "Tu możesz, obudź się Polsko" Jacka Fedorowicza.
Fedorowicz przyznaje, że po odzyskaniu niepodległości zajmował się tylko karykaturą. – Rzadko przeradzała się w działalność felietonowo-rysunkową jak u Sawki i Mleczki – powiedział. Nie chce się zresztą do nich porównywać. Mówi o sobie skromnie, że jest rysownikiem drugiej, a nawet trzeciej ligi. Przyznaje jednak, że w ciągu ostatnich 20 lat udało mu się parę karykatur.
Fedorowicz zgadza się z opinią, że internet daje nowe możliwości rysownikom. – Każdy może, ale przez tę niesłychana liczbę publikacji tworzy się ogromna konkurencja. Przebić się przez to wszystko nie jest łatwo – powiedział.
Sam internetem posiłkuje się bardzo rzadko. – Ci najlepsi są nie tam. Jeśli chcę ich znaleźć to sięgam do prasy, albo idę na ul. Kozią 11 do Muzeum Karykatury – powiedział Fedorowicz. Jego zdaniem to bardzo pogodne miejsce i warto tam pójść.
Rozmawiała Magda Mikołajczuk
tj