Słuchowisko "Z powrotem - czyli fatalne skutki niewłaściwych lektur". POSŁUCHAJ
37:59 2021_01_25 00_14_55_PR1_Muzyka_Noca.mp3 Jak powstawało słuchowisko "Z powrotem - czyli fatalne skutki niewłaściwych lektur"? (Jedynka/Muzyka nocą")
Słuchowisko Zbigniewa Batko pt. "Z powrotem - czyli fatalne skutki niewłaściwych lektur" w adaptacji i reżyserii Tomasza Zacharewicza to opowieść przeznaczona dla dzieci, które już wyrosły. To właśnie te dojrzałe obecnie dzieci (po trzydziestce, czterdziestce itd.), razem z bohaterami słuchowiska, mają szansę przekroczenia bramy magicznego "Gdzieś".
- Mam nadzieję, że każdy z nas ma w życiu takie lektury, które później idą za nami bardzo długo. To tak jak kiedyś czytamy Herberta, a wieczorem mamy wrażenie, że obok nas stoi Marek Aureliusz i rozmawia z Panem Cogito (…). Tak samo jest z tą książką, którą bardzo często podawano sobie jako taką wiedzę tajemną. Do mnie trafiła ona w latach 90. za sprawą koleżanki ze studiów, która nagle przyniosła książkę i podała mi ją jako taką bibułę. Mówiła: "Tomek, przeczytaj. Na pewno będziesz zachwycony. Wiem, że ta książka jest dla ciebie" - mówi Tomasz Zacharewicz.
Gość Jedynki przyznaje, że przeczytał lekturę Zbigniewa Batko i "stało się ze mną to, co z wieloma osobami, tj. stała się częścią mojego literackiego krwiobiegu". Z kolei kilka lat temu w Radio Opole nagrał z Barbarą Kurdej-Szatan pierwszą część tej książki, ale jak zauważa, bardziej w formie audiobooka. - Byłem bardzo szczęśliwy, że miałem wtedy szansę zrealizować chociażby połowę tej książki, a teraz udało się dzięki współpracy z Teatrem Polskiego Radia sięgnąć po książkę i zrobić słuchowisko - dodaje Tomasz Zacharewicz.
Niezapomniany debiut aktorski
Elżbieta Nagel, która w słuchowisku wcieliła się w rolę Królika, otrzymała Nagrodę Arete przyznaną w Teatrze Polskiego Radia za debiut aktorski. - To był całkowicie niespodziewany sukces. Po pierwsze nawet nie myślałam, że od razu dostanę tak dużą rolę oraz zaufanie od p. Tomka. Dlatego jestem bardzo szczęśliwa, że moja rola została dostrzeżona - cieszy się aktorka.
- Wewnętrznie bardziej zmagałam się ze stresem wkroczenia do studia i poznania wszystkich prawdziwych aktorów (…). Dobrze wspominam moment nagrań, kiedy p. Łukasz Lewandowski trochę kierował moimi nagraniami, mówiąc: "Tutaj uważaj, zasłaniasz sobie twarz kartką". Nie zapomnę tego, bo tak naprawdę najwięcej nauczyłam się przychodząc w zasadzie na pierwsze tak poważne, prawdziwe nagrania - wyjaśnia Elżbieta Nagel.
Elżbieta Nagel potwierdza, że magia radiowego studia potrafi pochłonąć. - Na początku jest taki moment porażenia i zastygnięcia, a później wszystko pięknie chłonie. Człowiek po prostu jest w tym, natomiast wyobraźnia wszystkich aktorów łączy się i tworzy się piękny, wspaniały świat - dodaje aktorka.
Posłuchaj także:
Wybiegł za nią po warsztatach
Tomasz Zacharewicz po raz pierwszy spotkał Elżbietę Nagel podczas warsztatów w Teatrze Polskiego Radia i od razu wiedział, że zagra ona rolę Królika.
- Do tej realizacji przygotowywałem się od dłuższego czasu. Zaraz po tych zajęciach pognałem na zewnątrz, żeby wyrazić parę słów uznania dla jej talentu, bo kiedy usłyszałem głos Eli na zajęciach, to po prostu wiedziałem, że prędzej czy później spotkamy się. Wyszło, że prędzej, bo w trakcie pracy nad słuchowiskiem. Jeżeli chodzi o tę rolę, to kiedy pisałem adaptację, od razu usłyszałem Elę - zdradza Tomasz Zacharewicz.
***
Tytuł audycji: Muzyka nocą
Prowadziła: Ewa Heine
Goście: Elżbieta Nagel (aktorka), Tomasz Zacharewicz (reżyser)
Data emisji: 25.01.2021
Godzina emisji: 00.14
DS