Za pierwszym razem Ilona Wiśniewska wyjechała na północ Norwegii, bo chciała zebrać myśli i wydawało jej się, że będzie to łatwiejsze w kraju o zimnym klimacie. - A przeprowadziłam się tam, gdy się zakochałam. To jest właśnie cały urok życia, że nas ono nieustannie zaskakuje - opowiada pisarka.
Spitsbergen to największa wyspa norweskiego archipelagu Svalbard w Arktyce i najbardziej na północ wysunięte siedlisko ludzkie na świecie. Mieszkają tu obywatele prawie pięćdziesięciu krajów, którzy przyjechali żyć i pracować w ciągłym zimnie, śniegu, ciemnościach nocy polarnej albo wiecznym słońcu dnia polarnego. - Czasami powody osiedlenia tu są bardzo prozaiczne, jak praca. Kolejnym powodem jest to, by mieszkać w miejscu, gdzie dzika przyroda jest na wyciągnięcie ręki. Są też ludzie, którzy chcą po prostu zacząć życie od nowa - mówi Ilona Wiśniewska.
Polka z pasją odkrywcy i znajomością realiów pełnokrwistego mieszkańca opowiada historię niezwykłych miejsc Spitsbergenu. W swojej książce opisuje opuszczone osady, kopalnie węgla, hotele, ale też międzynarodowy bank nasion czy Polską Stację Polarną w Hornsundzie. "Białe" to swoista kronika dalekiej Północy i zapis losów współczesnych osadników, a nade wszystko galeria barwnych postaci zamieszkujących lodowaty archipelag, których języki, tradycje i temperamenty tworzą niepowtarzalny tygiel kulturowy.
Kultura w radiowej Jedynce >>>
Kto mieszka na wyspie Spitsbergen? Jakie zalety ma mieszkanie na północnym kresie Norwegii? Posłuchaj całej rozmowy.
Audycja "Reszta świata" na antenie Jedynki w każdy piątek o godz. 9.10.
materiały prasowe, sm, asz