- Narciarstwo biegowe możemy trenować nawet przed blokiem, jeżeli tylko spadnie śnieg.
- Sprzęt do biegówek jest tańszy niż do narciarstwa klasycznego.
- Nauka biegania na nartach nie jest zbyt trudna. Już po dwóch, trzech dniach możemy osiągnąć poziom rekreacyjny.
Mało kto wie, że w lasach Choszczówki i Lasach Legionowskich można spotkać osoby trenujące narciarstwo biegowe. Czy rzeczywiście da się to robić, jeżeli zimą w Warszawie nie ma tyle śniegu co w górach? - Dla chcącego nic trudnego. Wiadomo, że tej pokrywy śnieżnej mogłoby być więcej, ale czekając na idealne warunki, to chyba nigdy na biegówkach nie pobiegamy w Warszawie - komentuje Konrad Młodziński.
Jak się okazuje, w sprzęt nie trzeba inwestować zbyt dużo pieniędzy. - Sprzęt się nie starzeje, jest ponadczasowy. Mamy ludzi, którzy biegają na swoich nartach z lat 70. i 80. Ta technologia nie zmieniła się jakoś bardzo, może tylko lekko ulepszono system wiązań, ale sama konstrukcja narty jest taka sama jak kiedyś - twierdzi Konrad Młodziński.
- Ceny w narciarstwie biegowym są nieporównywalnie niższe niż w narciarstwie zjazdowym. Jest to na pewno dużo tańszy sport, w którym trzeba się mniej nakombinować, żeby go uprawiać. Nie musimy jechać w góry ani rezerwować kwater, hoteli czy płacić za wyciągi. Wystarczy, że spadnie trochę śniegu przed naszym blokiem i już praktycznie możemy biegać - słyszymy.
Wybierając narty, powinniśmy wiedzieć, że są one długie i wąskie. Narta powinna być około 20-30 cm dłuższa od biegacza. Biegówki są również lżejsze niż narty klasyczne.
Bieganie jest łatwiejsze
Konrad Młodziński zauważa, że nie trzeba być od razu zawodowcem, żeby rozpocząć uprawianie tego sportu.
- Bieganie albo człapanie na nartach, jak ja to mówię, jest zdecydowanie łatwiejsze od zjeżdżania. Jeśli umiemy chodzić czy dreptać, to automatycznie umiemy też przemieszać się na nartach. Nie musimy być od razu wyczynowcami, jak Justyna Kowalczyk, ponieważ wystarczy, że przypniemy sobie narty - tłumaczy.
Trzeba jedynie pamiętać o zasadzie, że jak idzie prawa noga, to do przodu idzie także lewa ręka.
A jak narciarz przygotowuje się do biegu? - Zacząłbym od paru przysiadów. Jak strzyka, to dobrze, bo znaczy, że pracuje. Możemy zrobić na przykład wykrok, aby rozciągnąć pachwiny. Można też odłożyć kije i zrobić wymachy rękoma. Biegówki to sport, w którym pracują dosłownie wszystkie mięśnie. Przy tym ten sport nie przeciąża żadnych stawów ze względu na płynny ruch. Poza tym narta jest lekko wygięta, żeby amortyzowała ruch. Moim zdaniem jest to sport idealny - opowiada Konrad Młodziński.
Wystarczą dwa lub trzy dni
Ile czasu powinniśmy poświęcić, żeby móc uprawiać narciarstwo biegowe na poziomie rekreacyjnym?
- Wystarczy jedna lekcja z instruktorem, którego można wynająć na godzinę w szkółkach narciarstwa biegowego. Po tej godzinie mamy już podstawy, które musimy doszlifować. Dodam, że po godzinie jazdy z instruktorem i godzinie jazdy samemu potrzebne są dwa lub trzy dni i umiemy biegać na biegówkach. Jeśli jest śnieg, możemy ćwiczyć nawet pod własnym blokiem - tłumaczy Konrad Młodziński.
Czytaj także:
06:17 Jedynka/Cztery pory roku - 25.01.2022 narciarstwo 1 Narciarstwo biegowe w Warszawie. Cz. 1 (Jedynka/Cztery pory roku)
04:45 Jedynka/Cztery pory roku - 25.01.2022 narciarstwo 2 Narciarstwo biegowe w Warszawie. Cz. 2 (Jedynka/Cztery pory roku)
04:48 Jedynka/Cztery pory roku - 25.01.2022 narciarstwo 3 Narciarstwo biegowe w Warszawie. Cz. 3 (Jedynka/Cztery pory roku)
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Reporter: Maciej Walecki
Gość: Konrad Młodziński (instruktor narciarstwa biegowego)
Data emisji: 25.01.2022
Godzina emisji: 9.00-12.00
DS