Rosja od dziś jest 156. członkiem Światowej Organizacji Handlu. Wstępuje ona do WTO po bardzo długich negocjacjach. Rosjanie o wstąpienie do WTO ubiegają się od 1995 roku. Powodów, dla których trwało to tak długo wymieniano przez te lata bardzo wiele. Niektóre były realne, inne polityczne.
Negocjacje ze Światową Organizacją Handlu zawsze ożywały, gdy rosyjskim władzom było to potrzebne i słabły, gdy władzom rosyjskim nie było potrzebne. Tak naprawdę przez te lata nikt nie wiedział, czy Rosjanom zależy, by do WTO wstąpić czy nie. Zresztą i teraz politycy rosyjscy są podzieleni. - Rosja była ostatnim dużym państwem, będącym poza strukturami WTO. Czy Rosji jest potrzebne WTO? Przez 18 lat to pytanie było ważnym pytaniem pozostającym bez odpowiedzi - podkreśla dr Jarosław Ćwiek-Karpowicz.
Gość Ernesta Zozunia zwraca uwagę, że Rosja staje się członkiem WTO w nieoczekiwanym momencie, po wielu szumnych zapowiedziach, a po tylu latach można się doszukiwać różnych interpretacji tej decyzji. - Przede wszystkim prezydentura Miedwiediewa spowodowała, że Rosja zaczęła na nowo mówić o modernizacji gospodarczej, że trzeba uwolnić się od uzależnienia od ropy i gazu, dwóch głównych towarów, które Rosja eksportuje. Członkostwo w WTO właśnie to oznacza - wyjaśnia ekspert PISM.
Czy skończy się era politycznych embarg, które Rosja stosowała np. wobec Polski?, dowiesz się słuchając całej rozmowy. Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w każdy poniedziałek i środę o godz. 16.45. Zapraszamy!
(ed)