„Gramy w sercach ludzi” – reportaż Antoniego Rokickiego
Na pewno gościnna. - Stale stosuję takie porównanie, że Białorusin to jest Gruzin w skorupie. Ta skorupa jest niewielka, cienka, łatwa do przebicia. Ona po krótkim kontakcie pęka i wyskakuje Gruzin w wersji słowiańskiej, który też jest otwarty i który chce poznać nowych ludzi. Takie przygody mi się trafiały przez wiele lat - mówi Artur Zygmuntowicz.
44:26 2020_09_19 05_09_22_PR1_Kultura_przy_kawie.mp3 "Białoruś imperium kontrastów". Rozmowa z Arturem Zygmuntowiczem (Kultura przy kawie/Jedynka)
Białoruś jedno z państw najrzadziej odwiedzanych przez polskich turystów, mimo że leży za miedzą i łączy nas wielowiekowa wspólna historia. "Litwo! Ojczyzno moja!" - te słowa zna praktycznie każdy Polak, ale nie każdy wie, że Mickiewiczowska Litwa to dzisiejsza Białoruś, a obecną Litwę wtedy nazywano Żmudzią. Na terenie obecnej Białorusi urodzili się Tadeusz Kościuszko, Eliza Orzeszkowa, Ryszard Kapuściński, Pola Raksa, Andrzej Kondratiuk i Andrzej Bobola, jak również Chaim Weizmann, pierwszy prezydent Izraela. I wielu, wielu innych nieprzeciętnych.
- Myślę, że mamy też szczególne miejsce u nich jako Polacy i mamy na pewno inne nastawienie niż inne narody, z którymi nie mają aż tak bliskich kontaktów i powinowactwa kulturowego i historycznego.
Na Białorusi wszystko jest godne uwagi, oprócz dość siermiężnej gastronomii, którą znamy z Polski czasów przemian. To nowoczesna, imponująca stolica i wsie, które niewiele zmieniły się od stu lat. To jednocześnie sowiecki skansen z wszechobecnymi pomnikami Lenina, a nawet Dzierżyńskiego, i kraj z fantastycznymi obiektami sportowymi dostępnymi dla każdego, kto tylko chce trenować - od kajakarstwa po hokej.
Okładka książki "Białoruś. Imperium kontrastów"
Białoruś to i nasza historia - Nowogródek Mickiewicza, Nieśwież Radziwiłłów, królewskie Grodno czy niesamowity Pińsk Kapuścińskiego. To przyroda Puszczy Białowieskiej i zaczarowane, dzikie Polesie z rozlewiskami Prypeci porównywanej z Amazonką. Białoruś to kraj, w którym "Czterech pancernych i psa" puszcza się w telewizji częściej niż w Polsce, a przeciętny Iwan lepiej zna polską literaturę niż przysłowiowy Kowalski.
"Najważniejsza inicjatywa Polski w UE". Polski program dla Białorusi z dużym poparciem
- Białorusini statystycznie czytają więcej niż Polacy. Bardziej znają swoją noblistkę niż Polacy swoją obecną - mówi Artur Zygmuntowicz i dodaje, że czytają także polskich autorów. - Szczególnie ci, którzy uczą się języka polskiego, ponieważ jest ogromna moda od dłuższego czasu na to, jak zostać Polakiem. Oczywiście aspekt ekonomiczny gra rolę i zdobycie Karty Polaka, jeżeli ma się jakiekolwiek korzenie jest dosyć proste. Stąd też zainteresowanie polską literaturą, polskimi autorami aczkolwiek dostępność polskich autorów współczesnych jest tam mocno ograniczona. Oni mają to, co można w skrócie nazwać lekturami szkolnymi - wyjaśnia.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której także o bieżącej sytuacji na Białorusi.
***
Tytuł audycji: "Kultura przy kawie"
Prowadziła: Małgorzata Raducha
Data emisji: 19.09.2020
Godzina emisji: 5.09
kh