Decyzja oznacza, że śmieci z Kętrzyna mają trafiać przede wszystkim na wysypisko w Spytkowie (projekt finansowany z funduszy unijnych). Samorządowcy z Kętrzyna protestują, bo to znacznie podniesie cenę wywozu śmieci z ich powiatu. Przypominają też, że mają swoje wysypisko.
Jeszcze cztery lata temu w Mażanach, niedaleko Kętrzyna, było wyjątkowo brzydkie składowisko odkrytych odpadów. - Teraz nie ma odoru, wysypiska z drogi praktycznie nie widać. Ze śmietnika zrobiliśmy porządne składowisko - mówi Kazimierz Pietras, kierownik zakładu w Mażanach. Dlatego pracownicy obiektu są zaskoczeni decyzją o jego zamknięciu.
Paweł Czacharowski, zastępca burmistrza Giżycka, tłumaczy, że dwa wysypiska śmieci nie mogą działać tak blisko siebie, bo nie ma na to miejsca. Sprawa w lokalnym środowisku budzi ogromne emocje. A o wszystkim w reportażu "Wysypisko” opowiedział Marek Czarkowski.
Zapraszamy także do wysłuchania dyskusji związanej z tematem reportażu. Gośćmi Pierwszego Programu Polskiego Radia, byli: Tomasz Gawroński, dr Piotr Manczarski z Politechniki Warszawskiej i autor reportażu "Wysypisko” Marek Czarkowski.
Na Magazyn Reporterów Jedynki "Bez znieczulenia” zaprasza Jerzy Zawartka.
ei