Korki i nieprzewidziane sytuacje na drogach powodują, że wydłuża się czas przejazdu w stosunku do tego, co przewoźnicy deklarują w rozkładach. Ponadto najkrótszy bilet czasowy w wielu polskich miastach wynosi 20 minut, a czas przejazdu przedłuża się zaledwie o kilka. Janusz Weiss postanowił sprawdzić, dlaczego koszty muszą ponosić pasażerowie.
- W uchwale Rady Miasta Krakowa jest zapis, który mówi, że są sytuacje, w których bilet czasowy jest wydłużany i działa 2 razy dłużej - wyjaśnia rzecznik krakowskiego MPK Marek Gancarczyk. Dzieje się tak jedynie w przypadku awarii pojazdu bądź infrastruktury komunikacyjnej, czyli tych elementów, za które MPK odpowiada.
Z taką interpretacją nie zgadza się mecenas Paweł Judek, który uważa, że "organy organizujące transport drogowy zapominają, jaka jest istota umowy przewozu". Szczególnie w obliczu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Co z tego wynika dla pasażerów? I jak mają postępować, gdy nie zgodzą się na zapłatę mandatu?
***
Tytuł audycji: Wszystko, co chciałbyś wiedzieć i nie boisz się zapytać
Prowadzi: Janusz Weiss
Goście: Marek Gancarczyk (rzecznik prasowy MPK w Krakowie), Paweł Judek (radca prawny)
Data emisji: 25.01.2016
Godzina emisji: 17.30
asz/pg