Naukowcy z Krakowa pracują nad systemem precyzyjnej obserwacji lotniczej. Chodzi o głowicę obserwacyjną, która będzie montowana na pokładzie statków powietrznych. Absolwenci Akademii Górniczo-Hutniczej założyli firmę, dostali unijne dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju i chcą nowoczesnym produktem podbić nie tylko polski rynek.
- Głowica obserwacyjna zamontowana np. na śmigłowcu ratowniczym pomaga ratownikom w zlokalizowaniu miejsca, w którym znajduje się zaginiony turysta w górach - mówi dr Grzegorz Chmaj, konstruktor głowicy obserwacyjnej, założyciel firmy UAVS Poland. Lokalizacja może być na podstawie kamery termowizyjnej, która jest zamontowana w głowicy. Jeżeli temperatura ciała w warunkach zagrożenia życia spada poniżej 36 stopni np. w śniegu, to jest widoczna różnica temperatur ciała i śniegu i kamera jest w stanie wykryć to ciało. Są głowice, wykrywające obiekt, który musi mieć minimum 15 metrów. Na przykład łódź, która szmugluje jakieś zakazane towary, można wykryć w nocy, z 10 kilometrów.
Głowica pracuje w każdych warunkach
Głowica może być podwieszona pod obiekt latający, dlatego musi mieć kształt aerodynamiczny, kulisty – dodaje Grzegorz Karpiel z AGH. Głowica może działać bardzo szybko i przeskakiwać z jednego do drugiego obiektu. Nie ma też problemów związanych z tym, jak zachowuje się obiekt, na którym znajduje się głowica. Układ napędowy głowicy jest w stanie cały czas celować w obserwowany obiekt. Trudne warunki atmosferyczne również nie wpływają na pracę i precyzję głowicy.
Po włączeniu urządzenia do sterowania głowicą na monitorze pokazuje się obraz, który jest transmitowany z kamer na głowicy obserwacyjnej - tłumaczy Mirosław Cygan, prezes firmy UAVS Poland.
W Polsce wyprodukowano kilka głowic obserwacyjnych, od najmniejszych kilogramowych, poprzez większe kilkukilogramowe aż po dużą 12-kilogramową głowicę, która dedykowana jest do załogowych statków powietrznych. Wcześniejsze głowice były produkowane do bezzałogowych, mniejszych statków powietrznych.
W Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych w Warszawie jest bezzałogowy statek powietrzny (BSP) ATRAX
Michał Wąsiewicz, rzecznik prasowy ITWL informuje, że – Jest to wiropłat, który ma możliwość obserwacji obiektów z powietrza.
Jak dodaje Wojciech Lorenc, specjalista od BSP w ITWL, produkt jest obecnie wdrażany na polski rynek, a paleta zastosowań jest olbrzymia, poprzez służby porządku publicznego, wojsko, po zastosowania czysto cywilne, np. badanie rurociągów, patrolowanie terenów zurbanizowanych czy zalesionych. – Nasze głowice optoelektroniczne posiadają kamerę High Definition (HD), czyli przekazywany obraz jest najwyższej jakości. Nie ma przeszkód, aby np. relacje z meczów czy imprez sportowych były przekazywane na żywo.
Pierwszy i jak na razie jedyny w Polsce system precyzyjnej obserwacji lotniczej będzie kosztować około miliona złotych. W powietrzu pojawi się za niespełna rok.
***
Przygotowała: Ewa Chyra
Goście: Grzegorz Karpiel z AGH, dr Grzegorz Chmaj i Mirosław Cygan z UAVS Poland, Michał Wąsiewicz i Wojciech Lorenc z ITWL
Data emisji: 31.01.2015
Godzina emisji: 7.46
ut