Ojciec kolejarz, matka pracująca w domu Ślązaczka. On także miał założyć mundur kolejarza, jednak życie potoczyło się inaczej. - Zawsze ważne jest jednak to skąd pochodzę, skąd się wzięły moje cechy charakteru - wyjaśnia Andrzej Mastalerz w rozmowie z Anną Stempniak. - W domu rodzinnym budują się nasze postawy, które później prezentujemy w życiu, bez względu na to jaki zawód uprawiamy - dodaje aktor.
Zanim Andrzej Mastalerz zdecydował się na aktorstwo, w jego głowie pojawił się pomysł złożenia dokumentów na Akademii Wychowania Fizycznego. Ten pomysł jednak nie wypalił i dokumenty trafiły do Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. - Zgubiła mnie jednak pewność siebie - wspomina gość radiowej Jedynki. - Z egzaminu wyleciałem z hukiem - dodaje aktor, który teraz uczy młodych ludzi tego, jak ważna w zawodzie aktora jest pokora.
Prócz tej pokory, w życiu Andrzeja Mastalerza zawsze ważni byli także mistrzowie. - Przed laty Igor Przegrodzki, wielki aktor i pedagog powiedział mi: jesteś ucieleśnieniem niesprawiedliwości natury. Wyglądasz jak chłopiec, a masz głos amanta - wspomina aktor, któremu na scenie, a także w życiu zupełnie nie przeszkadza to cudowne niedopasowanie.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. Z Andrzejem Mastalerzem rozmawiała Anna Stempniak.
Andrzej Mastalerz: absolwent Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie, Filii we Wrocławiu (1990). Grał w: Teatrze im. Jaracza w Łodzi, Teatrze Studio w Warszawie, od 2012 roku aktor Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hubnera w Warszawie. Mastalerz współpracuje z Teatrem Polskiego Radia, gra także w filmach.
(ah/ag)