Dr Tymoteusz Zych z Ordo Iuris zwraca uwagę, że pracownik IKEI został zwolniony ze względu na swoje poglądy, które były reakcją na materiał o silnym nacechowaniu ideologicznym zamieszczony przez pracodawcę. - Rolą pracodawcy nie jest angażowanie się w promocję ideologii LGBT, ani tym bardziej zachęcanie pracowników do tego, żeby wnikali w sferę prywatną czy sferę życia seksualnego swoich kolegów. Pan Tomasz został zatrudniony w sklepie IKEA, żeby sprzedawać meble […]. Pan Tomasz jest katolikiem i w tym zakresie korzysta z wolności wyznania. Sięgnął do źródła, gdzie jego podstawowym punktem odniesienia jest Biblia i przytoczył z niej dwa cytaty, które negatywnie oceniają akty homoseksualne. Jako osoba funkcjonująca w kulturze europejskiej zdaje sobie sprawę, że cytaty z Biblii nie są odczytywane w sposób dosłowny. Jeśli Biblia mówi, że lepiej odciąć sobie rękę niż uczynić grzech, to jest to zachętą do samookaleczenia, tylko bardzo wyrazistą oceną moralną - tłumaczy.
Innego zdania jest Marek Błaszczyk, prezes stowarzyszenia "My, rodzice" skupiającego rodziców osób LGBT. Pochwala on działanie IKEI, ponieważ jego zdaniem "tam, gdzie owocem takiej mowy jest zagrożenie zdrowia, a nawet życia, trzeba taką mowę ograniczać". Sytuację z IKEI porównuje z marszem równości, który odbył się w Częstochowie. - Ulicą szli ludzie ubrani na kolorowo, którzy przedstawiali swoje hasła. Równolegle do marszu poruszały się grupy, które moi rozmówcy określiliby jako obrońców wiary i tradycji, używające w 99 proc. wulgaryzmy. Do jednej z dziewczyn pan zza ogrodzenia krzyknął: "Ty … najpierw cię rozdziewiczę, a potem cię zabiję". Nie podobają mi się te słowa, ale porównując to z wypowiedzią pana Tomasza, wolę tego chama z Częstochowy, bo on przynajmniej mówi wprost i nie chowa się za cytatem z Biblii - dodaje.
Kościół uznaje marsz równości w okolicy Jasnej Góry za prowokację. Jak twierdzi ks. Bogdan Bartołd, proboszcz Parafii Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie do księży docierają opinie katolików, że "są oni obrażani, poniżani i pojawiają się akty bluźnierstwa ze strony środowiska, o którym bardzo wiele mówi się, że jest środowiskiem tak tolerancyjnym i otwartym". A jak Kościół podchodzi do LGBT? - W nauczaniu Kościoła mówimy, jak mamy traktować osoby homoseksualne: z szacunkiem, wielką wrażliwością i delikatnością. Jest to związane z godnością osoby ludzkiej. Nie wiem jednak, dlaczego odbiera się nam prawo do oceniania czynów ludzkich. Proszę zwrócić uwagę, że w nauczaniu Kościoła, jeżeli chodzi o zachowania seksualne, to są one dozwolone w sakramencie małżeństwa, a osoby nawiązujące takie relacje poza sakramentem małżeństwa, zgodnie z nauczaniem Kościoła popełniają grzech […]. Odwołam się do nauczania Kościoła i naszego papieża Jana Pawła II, który jednoznacznie powiedział, czym jest małżeństwo. Jest ono związkiem mężczyzny i kobiety. Teraz usiłuje się to w jakiś sposób przewartościować i powiedzieć, że tak nie jest. Ale wykłada jest jasna, związek dwóch pań czy dwóch panów nie jest małżeństwem.
Czy IKEA chce za wszelką cenę wprowadzić do Polski obce wzorce kulturowe? LGBT to ideologia czy grupa ludzi? Czy LGBT może zagrażać społeczeństwu?
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: "Gdzie jest Pan Cogito"
Prowadzi: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
Goście: dr Tymoteusz Zych (Ordo Iuris), Marek Błaszczyk (prezes stowarzyszenia "My, rodzice"), ks. Bogdan Bartołd (proboszcz Parafii Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie)
Data emisji: 13.07.2019
Godzina emisji: 15.10
DS