Trzy utwory Czesława Miłosza poleca wieloletni dziennikarz radiowej Jedynki i lektor Polskiego Radia - Andrzej Matul. Jego antenowe losy są w bardzo szczególny sposób związane z poezją Miłosza.

Andrzej Matul, w czasach Polski Ludowej, gdy Czesław Miłosz był poetą zakazanym, nosił w teczce wycięte kartki z jego wierszami, które czasem ukazywały się w prasie literackiej.

- Nie miałem dostępu do literatury emigracyjnej, więc to był mój jedyny kontakt z twórczością Miłosza - opowiada i tłumaczy dlaczego zdecydował się przeczytać jeden z wierszy Czesława Miłosza na antenie:

- Był rok 1980, wybuchła już Solidarność, coś się zmieniło w naszym kraju i w Polsce. (...) Powiedziałem na antenie, że oczywiście z wiadomych względów nie może być między nami jednego z największych żyjących polskich poetów, ale przecież może być z nami poezja Czesława Miłosza. Przeczytałem wiersz "Który skrzywdziłeś". Już bardziej dramatycznie wybrać nie mogłem, ale to był pierwszy wiersz, jaki miałem pod pachą. Oczywiście zostałem zawieszony w działalności radiowej.

Minęły dwa tygodnie, w październiku 1980 roku Czesław Miłosz dostał Nagrodę Nobla i wtedy do Andrzeja Matula zadzwonił telefon z redakcji:

- "Natychmiast zbieraj te wszystkie wiersze Miłosza i przyjeżdżaj jutro do "Sygnałów Dnia, będziesz je czytał!". I tak dzięki Noblowi Miłosza uratowałem swoją radiową przyszłość - opowiada Andrzej Matul.

usc