Raport Białoruś

"Trójmorze Plus? Azerbejdżan może oferować czwarte morze, a projekt może zaangażować Białoruś""

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2017 17:32
Projekt Trójmorza, wsparty w Warszawie przez wizytę prezydenta Donalda Trumpa, interesuje również Baku - uważa niezależny białoruski komentator Roman Jakowlewski. W jego ocenie, kwestie współpracy, zwłaszcza energetycznej, z państwem "czwartego morza" są poruszane w czasie spotkań z politykami Azerbejdżanu, a projekt może zmierzać ku koncepcji "czterech mórz", łącznie z Morzem Kaspijskim. Zwraca uwagę, że ten projekt, jak i plany chińskie w regionie, angażują Białoruś, a wykluczają obecność Rosji.
Stolica Azerbejdżanu, Baku
Stolica Azerbejdżanu, BakuFoto: pixabay.com

Choć Polska koncepcja Trójmorza tyczy się tylko państw Unii Europejskiej, to nie można wykluczać, że w tej koncepcji może pojawić się i czwarte morze. O tym mogą świadczyć wizyty prezydenta Azerbejdżanu Alima Alijewa w Rydze i w Warszawie. Kijów zaś i Mińsk są zainteresowane tym, by uniezależnić się od Moskwy – komentował w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl Roman Jakowlewski.

Ekspert zaznaczył, że oprócz tego mamy jeszcze w regionie projekt chiński, obejmujący nie tylko Jedwabny Szlak. Przypomniał, że w Rydze szczyt chiński zgromadził 16 europejskich państw. Był tam i białoruski premier. - Te wszystkie projekty  są – tak bym powiedział - nierosyjskie. I Rosja w nich nie uczestniczy – zauważył. Roman Jakowlewski dodał, że tymczasem Białoruś jednak w pewnym sensie bierze udział lub może potencjalnie wziąć udział w tych inicjatywach.

Roman Jakowlewski, publicysta i obserwator niezależny białoruskiej polityki, uważa, że m.in. spraw energii mogły dotyczyć rozmowy prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki i przywódcy Białorusi Aleksandra Łukaszenki podczas ostatniego ich spotkania w Kijowie 21 lipca. Argumentuje, że obaj liderzy zainteresowani są dywersyfikacją dostaw energii. Ekspert zauważył,  że przed wizytą Łukaszenki ,w Kijowie był prezydent Azerbejdżanu. Według niego tworzony w taki sposób w regionie projekt można nazwać Trójmorzem Plus, bo  dochodziłby do do niego Alijew z Morzem Kaspijskim.

Roman Jakowlewski ocenia, że prezydent USA Donald Trump, kiedy był w Warszawie, faktycznie wsparł projekt Trójmorza i wsparł Polskę jak lidera regionalnego. Jeśli weźmiemy pod uwagę potencjał i rosnący ekspert ropy i gazu z Ameryki do Europy i projekt ”azerbejdżańskiego południowego korytarza”, to patrząc na mapę widzimy, że Białoruś powinna w tym jakoś uczestniczyć w tym projekcie. Chociaż Moskwie się one bardzo nie podobają – ocenił.

Elektrownia atomowa

Ekspert przypomniał również, że problemem relacji Mińska z Wilnem jest powstająca elektrownia atomowa. Nie ma jednak solidarności międzynarodowej  z Litwą. Na przykład Łotwa chce kupować energię z tej siłowni. Polska obiecuje jej nie kupować.

Komentator polityczny dodał też, że jeśli chodzi o Polskę Białoruś nie wypełniła zobowiązań wobec Warszawy. Niiezarejestrowany wciąż jest Związek Polaków na Białorusi (niezależny), nie ma małego ruchu granicznego.

Zdaniem eksperta w najbliższym czasie można spodziewać się nacisków na Białoruś ze strony Kremla w sprawie budowy baz, prawdopodobnie rakietowych.

Komentator polityczny uważa też, że na Białorusi wiele się nie zmieniło, jeśli chodzi o standardy praw człowieka. Represjonowani są działacze demokratycznej opozycji, również niektórzy działacze niezależnych związków zawodowych. Zwrócił uwagę na pogarszającą się sytuację gospodarczą Białorusi.

***

Z Romanem Jakowlewskim, obserwatorem politycznych wydarzeń na Białorusi, rozmawiała Agnieszka Kamińska portal PolskieRadio.pl.


 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak