Raport Białoruś

Białoruś: bieg "Tropem Wilczym" w Wołkowysku i objazd grobów żołnierzy

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2019 11:00
W okolicy miasta Wołkowysk na zachodniej Białorusi miał miejsce w sobotę bieg pamięci żołnierzy wyklętych "Tropem Wilczym". Imprezę zorganizował nieuznawany przez miejscowe władze Związek Polaków na Białorusi przy wsparciu fundacji "Wolność i Demokracja". 
Audio
  • Bieg w Wołkowysku. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Bieg w Wołkowysku
Bieg w WołkowyskuFoto: Włodzimierz Pac. Polskie Radio

Bieg został podzielony na dwa etapy. Najpierw biegły dzieci, a później dorośli. Część startujących była ubrana w koszulki z portretami żołnierzy wyklętych. Marek Zaniewski, wiceprezes Związku Polaków powiedział Polskiemu Radiu, że Polacy z Białorusi już po raz trzeci dołączyli się do organizowanego w Polsce i poza granicami kraju biegu "Tropem Wilczym".

- Uczestnicy to mieszkańcy Grodna, Wołkowyska, Lidy i Szydłowic, w sumie ponad 180 startujących, w tym dużo dzieci. Wszyscy przyjechali, żeby uczcić pamięć o żołnierzach wyklętych - powiedział Zaniewski.

Jeden z uczestników biegu Jerzy Czupreta z Wołkowyska zwrócił uwagę, że podobne imprezy służą przypomnieniu Polakom mieszkającym na Białorusi historii żołnierzy wyklętych. - To ważne dla pamięci. Nikt tu nie wiedział wcześniej, że byli tacy żołnierze, którzy walczyli o wolność. Dlatego popieramy to święto - mówi Czupreta.

Bieg "Tropem Wilczym" zakończył się wspólnym ogniskiem i śpiewaniem pieśni patriotycznych. 

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Związku Polaków na Białorusi

Członkowie Związku Polaków nie uznawanego przez miejscowe władze i dyplomaci z Grodna już od wtorku odwiedzali cmentarze i groby żołnierzy polskich, którzy zginęli w okresie II wojny światowej.

Odwiedzili między innymi miejsca walk żołnierzy Armii Krajowej z radzieckim NKWD. Znicze zapłonęły na grobach żołnierzy polskich w Szczuczynie, Surkontach, Raduniu czy Naczy.

W niedzielę w Brześciu miejscowi Polacy organizują uroczystość, w której swój udział zapowiedzieli również polscy dyplomaci.

IAR/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś ma otwartą drogę do autokefalii. "Jednak na czele cerkwi nieprzypadkowo jest Rosjanin"

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2018 07:45
Decyzje dotyczące zerwania przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną łączności eucharystycznej z Konstantynopolem, które zapadły podczas Świętego Synodu w Mińsku, będą mieć istotne konsekwencje dla Białorusi - uważają niezależni białoruscy eksperci eksperci. Stwierdzili, że to Rosjanie doprowadzają tutaj do rozłamu. Zwrócono uwagę, że  z kolei postanowienie patriarchy Konstantynopola Bartłomieja, który anulował dekret z 1686 roku, oswobodziło nie tylko Ukrainę, ale i Białoruś spod cerkiewnej władzy Moskwy. Zatem droga do autokefalii stoi otworem - jednak Rosja nieprzypadkowo umieściła na czele cerkwi białoruskiej rosyjskiego duchownego, który nigdy nie krył się z imperialistycznym nastawieniem. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruska Częstochowa wpisana na listę dziedzictwa UNESCO

Ostatnia aktualizacja: 01.12.2018 12:43
Po latach starań "białoruska Częstochowa" została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Chodzi o coroczne uroczyste obchody ku czci obrazu Matki Bożej Budsławskiej, które odbywają się w pierwszą sobotę i niedzielę lipca. Odpust w Budsławiu na północy Białorusi co roku gromadzi kilkadziesiąt tysięcy wiernych z kraju i zagranicy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: wierni mają zakaz udziału w nabożeństwach na Ukrainie

Ostatnia aktualizacja: 20.12.2018 07:00
Prawosławni Białorusini nie mają prawa uczestniczyć w nabożeństwach nowo utworzonej Cerkwi Prawosławnej Ukrainy. Białoruska Cerkiew, która podlega moskiewskiemu patriarchatowi, nie uznaje Cerkwi Prawosławnej Ukrainy jako kanonicznej. 
rozwiń zwiń